W dniu 09.08.2021 o 13:20, J.F pisze:
>> W żadnym kraju, żaden urzędnik nie jest niezależny. Jeśli nawet ktoś
>> chce coś takiego wprowadzić, to z góry wiadomo, że tak nie będzie. Co
>> najwyżej zmieni się to, od kogo zależy.
> Ale potwierdzasz, ze nie ma znaczenia jak sie nazywa, czy "sedzia" to
> nie "urzednik" ?

Sędzia, to wg międzynarodowych standardów osoba, która zdobyła wyższe
wykształcenie prawnicze. Dlatego w latach 90-tych u nas zlikwidowano
Kolegia d/s Wykroczeń, gdzie orzekali urzędnicy, a nie sędziowie. Tak
więc to nie do końca jest to samo.

>> Bo niezależność też dobra
>> nie jest. Wyobraź sobie, że prokuratorem zostanie jakiś oszołom i
>> zaczyna własną wizję wdrażać. Co za różnica, czy będzie to robił z
>> zależności od kogoś, czy sam z głupoty.
> A sedzią juz moze zostac?

Oczywiście, że może. Stąd masz mechanizmy odwoławcze. Generalnie trzy
poziomy co najmniej. Szanse na to, że trzy razy z rzędu trafisz na
idiotę są mniejsze, niż że raz. Do sądu idzie się po wyrok, a nie
sprawiedliwość - niestety.
>
> No coz - przy okazji tego niezaleznego PG Lech Kaczynski mowil,
> ze to zly pomysl, bo rzad to jednak bral pewna odpowiedzialnosc
> polityczna za prokurature ... mial racje, nie mial ... czas pokaze.

Ale jak sobie wyobrażasz niezależnego Prokuratora Generalnego? Od czego
ma być niezależny? Od ustaw? Od polityków? Od ministra? Niezależny, to w
pewnym stopniu może być Prezydent Rosji, czy przywódca Chin. A i to
podejrzewam, że zależy od wielu rzeczy.


--
Robert Tomasik