Bungo napisał(a):

>> No skoro tak luźno sobie dywagujemy.
>>
>> 1. Skoro wiedziała, że chodzą koło niej to dlaczego od razu sobie nie
>> palnęła w serce?
>
> to pytanie do niej. ale roznica jest zasadnicza - do tej pory
> wystepowala jako swiadek w sprawie przeciwko Alexis. Przyszli postawic
> jej zarzuty, wiec jej rola procesowa zmienila sie zasadniczo.

To prawda sprawdziłem to, przyjechali z zamiarem zatrzymania. Nie jak
wspomniałem wcześniej. Ale wiele to nie zmienia, ile osób które
zatrzymuje policja strzela sobie w serce? Zwłaszcza, że zarzuty wcale
nie były i nadal nie są za silne.

>> Kolejne wątpliwości:
>> 2. Dlaczego przyszli szukać w nocy?
>
> w jakiej nocy? przyszli o szostej rano, bowiem prawo zezwala na takie
> czynnosci od szostej. tego dnia przyszli do bodaj 11 osobo, chodzilo o
> to, aby wszystkie zatrzymac o jednej porzez, by nie wyszly z domu i nie
> mogly sie ze soba skontaktowac.

No dobra, niech będzie sens to jakiś ma.

>> 3. Dlaczego ten film tak dziwnie się urywa po 10s? Oni mają obowiązek
>> kręcić całą akcję.
>
> bzdura. w ogole nie ma takiego obowiazku.

Przyznaje, że nie potrafię tego uzasadnić. Słyszałem tylko w jakimś
programie, że przy takich akcjach jak mają możliwości techniczne to
trzeba nagrywać wszystko. Zupełnie nie rozumiem po co to nagranie
zostało spreparowane, albo nagle przestali nagrywać.


>> 4. Dlaczego w serce? Jakoś dziwnie mi się to kojarzy z dowcipem o
>> kolesiu, który popełnił samobójstwo dźgając się nożem w plecy.
>
> w jakie serce? w aorte. umarla bo sie szybko wykrwawila. W mojej
> ocenie, strzelajac do siebie z amunicji tzw. woreczkowej, chciala trafic
> do szpitala, ale nieszczesliwie trafila w aorte i sie wykrwawila.
> Popelnianie samobojstwa przy uzyciu amunicji woreczkowej (chociaz w domu
> jest ostra) jest zazwyczaj nieskuteczne.

Już to widze, kobieta lepsza od agenta 007, dokonuje kontrolowanego
postrzału. Muszę przyznać, że wątek robi się całkiem ciekawy.

>> Tak więc pewnie kluczem jest to co u niej znaleźli. I tego się pewnie
>> nie dowiemy, bo pewna osoba która mogła by o tym powiedzieć, palnęła
>> sobie w serce.
>
> Opowiadasz bajki, to, co znalezli jest w protokole przeszukania. Wiadomo
> m.in. ze zatrzymano np. twardy dysk z komuptera. Pewnie bedzie sie mozna
> z tego cos nowego dowiedziec, bo kobiety (patrz Jakubowska) sadza, ze
> pliki kasuje sie poprzez nacisniecie "delete"...

Ależ oczywiście tak pewnie jest. Ja tylko dywaguje. Ale jeżeli przyjąć,
że nie popełniła samobójstwa to jaki byłby sens protokołowania
wszystkiego? Nie zapominaj, że jej zeznania też mogły kogoś obciążyć. A
babka głupia nie była. I bynajmniej nie mamy tu do czynienia z czymś w
stylu afery rywina:)

Arek