-
1. Data: 2003-10-31 07:15:32
Temat: Re: TPSA -> Nie pierwszy raz
Od: Boban <t...@p...onet.pl>
"Adam Płaszczyca" napisał(a):
>
> >zadowolony dzwonie do windykatorow... a ci ni
cholery... nic nie wiedza
>i mam im przyslac potwierdzenia wplaty, bo inaczej
sad.
>No i co? Bierzesz młodego adwokata, za zastępstwo
>procesowe pozywający
>płaci 8000zł, dzielisz się z adwokatem pół na pół i
>się cieszysz.
> >> >
> >> >A skąd ci się wzięło 8000 PLN? Czy to nie sąd określa wysokość kosztów
> >> >zastępstwa czasami?
> >>
> >> Nie. Minister w rozporządzeniu.
> >
> >Coś słyszałeś, poplątałeś.
>
> .. i teraz gadasz.
>
> Stawki są ustalone odgórnie (maksymalne). Sądy cywilne z automatu
> przyznają stronie wygranej tyle kosztów ile adwokat wyszczególni.
Najpierw pisałeś, że stawki zastępstwa procesowego ustala minister w
rozporządzeniu, teraz że jednak sąd. Twoje 2 powyższe stanowią cześć
jakiegoś wywodu czy napisałeś bo ci się nudziło? Bo że sobie przeczą
to zapewne się zgodzisz...
Naprawdę jest tak, że minister w rozporzadzeniu ustalił stwaki
minimalne, sąd ma prawo je zwiększyć do 4x a w wypadku spraw
szczególnie skomplikowanych 6x. Aha, te stawki są zróżnicowane w
zależności od wartości przedmiotu sporu. W przypadku kilkusetzłotowej
faktury 8000 kosztów sadowych jest nierealne.
Przepraszam za cross-posta ale może to pomoże skorygować bzdury przez
ciebie rozpowszechniane z wdziękiem dziecka bawiącego się zapałkami.
-
2. Data: 2003-10-31 10:51:49
Temat: Re: TPSA -> Nie pierwszy raz
Od: Boban <t...@p...onet.pl>
"Adam Płaszczyca" napisał(a):
> >Najpierw pisałeś, że stawki zastępstwa procesowego ustala minister w
> >rozporządzeniu, teraz że jednak sąd. Twoje 2 powyższe stanowią cześć
> >jakiegoś wywodu czy napisałeś bo ci się nudziło? Bo że sobie przeczą
> >to zapewne się zgodzisz...
>
> Nie, nie zgodzę się. Naucz się czytać. Stawiki maksymalne ustalił
> minister. Sąd je jedynie zasądza. Sąd, oczywiście może zasądzić, a
> może nie i w granicach takich, jak minister ustalił. Z praktyki
> sądowej - jeśli w pozwie jest stawka maksymalna, to sąd ją klepnie.
Bzdurzysz do kwadratu i nic nie masz na poparcie swojej tezy. Sąd
klepiący 8000 kosztów za sprawę o wartosci 300 zł istnieje tylko w
twej radosnej twórczości.
-
3. Data: 2003-10-31 13:22:23
Temat: Re: TPSA -> Nie pierwszy raz
Od: Boban <t...@p...onet.pl>
"Adam Płaszczyca" napisał(a):
> >
> >Bzdurzysz do kwadratu i nic nie masz na poparcie swojej tezy. Sąd
> >klepiący 8000 kosztów za sprawę o wartosci 300 zł istnieje tylko w
> >twej radosnej twórczości.
>
> Czyli sąd rejonowy dla Warszawy Pragi wydział II cywilny nie istnieje.
> Interesujące.
Dawaj szczegóły, jak najwięcej.