Dnia Mon, 31 Dec 2007 16:52:27 +0100, latet napisał(a):

> Czyli jak? Nagle cała zielona granica zaczyna być pilnie strzeżona?

Mieszkańcy okolic granicy są doskonałymi straznikami granicznymi. Jeden
telefon - kilka minut i mundurowi się zjawiają.
Jesli wprowadzą kontrolę na przejściach, tooczywiście komunikaty pójdą
domediów, zapewne mieszkańców także poinformują, jakimś komunikatem na
urzędzie miasta, plakatem na sklepie. W małych miastaeczkach i wsiach
dystrybucja informacji jest dość prosta.
W Polsce to wystarczyłoby aby ksiądz z ambony powiedział, ale w Austrii czy
innych krajach, gdzie religijność zanika... a kościoły po prostu
bankrutują, znajdzie się inny sposób.


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb
http://grupy.3mam.net