eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStluczka, ugoda "na ulicy", koszty...Re: Stluczka, ugoda "na ulicy", koszty...
  • Data: 2010-10-15 12:43:39
    Temat: Re: Stluczka, ugoda "na ulicy", koszty...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.10.2010 13:53, WRonX pisze:
    > Witam grupe.
    >
    > Zalozmy taka sytuacje: jade samochodem, "zahaczam" jakies auto na
    > parkingu (bylo ciasno, moze sie zagapilem, moze prowadzilem stopami,
    > obojetne), albo po prostu wyjezdzam komus z podporzadkowanej i bum.
    >
    > Znajduje wlasciciela (w przypadku parkingu), on wycenia szkode na X zl,
    > ja place mu od razu X zl, po czym bez wymiany zadnych danych ani
    > informowania zadnych organow ani ubezpieczycieli - on zostaje, a ja
    > odjezdzam w pokoju.
    >
    > Czy jest to legalne z punktu widzenia prawa?

    Legalne i głupie.

    Potem się pojawi z policją i będzie zgrywał głupka, że niby niczego nie
    dostał i niczego nie uzgadniał, a ty sobie uciekłeś.

    > Jesli tak, to powiedzcie mi, czy w takim razie moglbym wliczyc takie
    > finansowe zadoscuczynienie w koszty DG, jesli auto byloby na firme? :)

    Bez żadnych papierów? Chyba żartujesz.

    Poza tym bardziej opłacalne będzie naprawienie z OC i wpisanie w koszta
    wzrostu składki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1