eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStłuczka parkingowa - winny nie ścigany? › Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany?
  • Data: 2009-01-13 08:25:46
    Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany?
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marcin" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:gkg9m3$djq$1@opal.icpnet.pl...
    >
    > > Co Ty byś zrobił, gdybyś komuś podrapał lakier ?
    > > Zostawił wizytówkę za wycieraczką? Szukał właściciela przez kolejne dni
    ?
    >
    > Może CIi to zszokuje, może wpadniesz w depresję ale ja tak DOKŁADNIE
    > zrobiłem. Zostawiłem numer telefonu do siebie. I facet zadzwonił - ale
    gadał
    > na początku tak, jakby się obawiał, że jest w ukrytej kamerze. W naszym
    > zdziczałym, schamiałym kraju tak niestety jest - normą jest oszustwo i
    > chamstwo.

    To trafiłeś dobrze.
    Ja zaś przy próbie "zmieszczenia się" otarłem się o zderzak stareńkiego
    PF125
    Rogiem zderzaka przejechałem sobie po drzwiach
    Poszedłem do faceta, żeby wiedział, bo strat raczej nie było. Końcówka gumy
    jego zderzaka nabrała koloru moich drzwi:(.
    Żadnego odkształcenia. Facet wyszedł złapał się za głowę... i pokazał mi
    zagięcie
    na drzwiach... z drugiej strony. Blacha pod zdartą farbą mocno już rdzawa.
    Powiedział 500 albo idzie na policję, a ja dla spokoju (i z pośpiechu) 300.
    ...albo niech idzie pan na policję. Ze s łowami "no dobra niech stracę"
    wziął 300, Rok później z trudem sprzedałem za 500, PF125 na chodzie w
    lepszym stanie od
    "poszkodowanego"
    Osobiście to takich przypadków się boję:(.

    Artur(m)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1