> > Twój ton odnoszenie się do ludzi nie jest bynajmniej świateczy. Jakaś
> > frustracja Cię zżera?
>
> Ty masz jakies chyba kompleksy na swoim punkcie.

A czemu na swoim? Do mnie się nie odnosiłeś:-)

> > Zamiast zadawać złośliwe pytania to może podasz jakieś konkrety? Będzie
> > ciekawie :->
> >
> przepisy czego, składania ofert przez klienta sklepu i ich odrzucaniu
> lub nie przez sklep? Nie ma takich, więc nie wiem co miałbym ci podawać.

Jak nie ma to znaczy że sklep może odrzucić ofertę. Prawda?
Więc nie wiem skąd twoje przycinki do osób które sie wypowiadały w temacie. Na
czymś musiałeś się opierać :-)

PS. A co powiesz o art. 6 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów...

K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl