witek pisze:

> nie ma, więc jak się trochę zapożyczysz, to jakiś lokal zastępczy dla nich
> pewnie ci się uda wykombinować.

Nie popadajmy w paranoję. Po pierwsze nierzadko okazuje się, że osoba
która podlega eksmisji posiada tytuł prawny do jakiegoś lokalu.
Natomiast nie należy myśląc o "pomieszczeniu zastępczym", bo tak określa
to przepis, myśleć jak o jakimś apartamencie :)

Spójrzmy co mówi Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 26
stycznia 2005 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania w sprawach o
opróżnienie lokalu lub pomieszczenia albo o wydanie nieruchomości oraz
szczegółowych warunków, jakim powinno odpowiadać tymczasowe pomieszczenie:

"§ 3. Tymczasowe pomieszczenie powinno:
1. posiadać dostęp do źródła zaopatrzenia w wodę i do ustępu,
chociażby te urządzenia znajdowały się poza budynkiem;
2. posiadać oświetlenie naturalne i elektryczne;
3. posiadać możliwość ogrzewania;
4. posiadać niezawilgocone przegrody budowlane;
5. zapewniać możliwość zainstalowania urządzenia do gotowania posiłków."

Oznacza to że jeśli tylko mamy piwnicę o powierzchni 5m2 na osobę a
piwnica ma okno to już mamy pomieszczenie zastępcze :) Możemy
poinformować delikwenta że z toalety i wody może skorzystać gościnnie u
nas w domu, przy czym nie oznacza to że może to robić kiedy mu się
rzewnie podoba i za darmo. Oświetlenie i ogrzewanie elektryczne, też
oczywiście nie za darmo. Jeśli klient nie chce płacić, dostęp do mediów
się mu odcina.

Tą drogą można doprowadzić "najemcę" do sytuacji, w której czym prędzej
poszuka sobie innego frajera i zwolni nam piwnicę :)


--
Pozdrawiam,
Sebcio