Użytkownik "BaLab" <b...@p...com> napisał w wiadomości
news:abdr3g$m76
> Użytkownik "Piotr 'Lodek' Hosowicz"
>
> > Od jakiegos czasu zastanawiamy sie z kolegami informatykami nad tym,
> jak
> > wykrecic sie dokumentnie od uczestnictwa w spisie powszechnym, ktory
> > zaczyna sie bodajze dzisiaj. Wiesc gminna niesie, ze uczciwego
sposobu
> (...)
> > nie grozi powazniejszymi konsekwencjami. Oczywiscie celem jest
> calkowite
> > wymiganie sie od odpowiadania na jakiekolwiek pytania. W
ostatecznosci
> > bedziemy klamac tam, gdzie sie da.
>
> Hmmm, czy nie najprosciej po prostu szybko odpowiedziec na pytania i
> miec to z glowy???

1. Niby tak, ale nie. W najogolniejszym przypadku najprosciej by bylo
powiedziec "Nie, dziekuje, milego dnia, zegnam Pana / Pania.". Zapewne
sie ze mna zgodzisz. Tymbardziej, ze nie chce i mam takie poczucie, ze
ze wszechmiar mam prawo nie chciec. Oczywiscie mozna postawic problem
taki, czy nienaruszalnosc mojego prawa do "niechcenia" jest dobrem
cenniejszym niz dobro w postaci korzysci z przeprowadzenia miarodajnego
spisu. Twierdze ze nie, a wrecz przeciwnie, uwazam spis za
przedsiewziecie szkodliwe dla naszego Kraju - patrz punkt 2.

2. Rozumiem, ze pytasz o powody. Powody sa rozmaite, glownie tzw.
ideologiczne, czyli dla niektorych moga juz na mile zasmierdziec
pieniactwem i warcholstwem %*), chociaz mnie sie takimi wcale nie
wydaja. Mowiac ogolnie, uwazam spis powszechny za kolejny akt umacniania
i rozbudowy socjalizmu w Polsce, ktora po 57 latach (mozna nawet
powiedziec ze po 83 latach) owego budowania i umacniania przypomina
quasi-latynoski okret pijany i teatrzyk buffo. Pewnie mozna by na temat
tego uzasadnienia-tezy dluzej podyskutowac, ale nie chce zajmowac
Szanownego Forum dysputa nie do konca zwiazana z tematyka Waszej grupy.

--
Pozdrawiam,
Piotr "Lodek" Hosowicz