-
1. Data: 2005-08-18 09:23:38
Temat: Re: Sklepikarz spuszcza mi powietrze z kol. Co robic?
Od: cataztrof <e...@w...peel>
Niejaki Marek B. usiłował zabić muchę klawiaturą i oto efekty:
> Witam,
> mam pewien problem z kolesiem, ktory ma sklep obok mojego domu. Otoz pod
> jego sklepem (ale nie na jego terenie prywatnym, tylko na normalnym,
> publicznym chodniku) zjanduje sie miejsce do parkowania. W okol jest
> wiele innych miejsc, na ktorych przewaznie parkuje, ale czasem wszystkie sa
> zajete, wtedy parkuje na wspomnianym chodniku.
> I tutaj pojawia sie problem, bo wlasciciel sklepu uzurpuje sobie prawo do
> tego miejsca i jak ja tam zaparkuje spuszcza mi bydlak powietrze z kola.
> Zdarzylo sie to juz 2 razy. Za drugim powiedzialem mu pare niemilych slow.
Czy on sie przyznal? Potwierdzil?
A moze masz swiadkow? Wtedy to sprawa prosta - masz nowe opony
na jego koszt.
> Ale chcialbym jakos problem rozwiazac, bo jest to niedopuszczalne, zeby jakis
> baran mi powietrze spuszczal.
> Prosze o rady, tak zgodne z prawem, jak i bardziej ludzkie :)
Jak auto stoi na kapciu to mozesz miec opony do wymiany.
Albo moze Ci z nienacka strzelic gdzies w trasie - jak nie sprawdzisz...
Moze to _umotywuje_ Cie do _intensywniejszego_ opierdzielenia gnoja...
ilosc zlosliwosci ktore mozna zastosowac jest dluga - ale pozwole sie
wykazac innym ;P
--
"Jestem zbyt młody by umierać" (c) Gargamel