eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSklep internetowy - koszty manipulacyjneRe: Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
  • Data: 2011-08-06 17:27:01
    Temat: Re: Sklep internetowy - koszty manipulacyjne
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-08-05 23:34, Selektor pisze:
    >> Selektorze a odwracając sytuację - jak ktoś kupuje u Ciebie i płaci
    >> przelewem
    >> to płaci Ci o 5 zł mniej bo mu w banku taką prowizję pobierają czy raczej
    >> wpłaca całą kwotę?
    >
    > tylko różnica jest taka, że to klient rezygnuje a nie ja.

    Ale ma do tego prawo, a jak Ty się z tego obowiązku wywiążesz to już
    Twoja sprawa.

    To że Ty masz koszty (choćby ogromne) związane z koniecznością oddania
    pieniędzy, to są Twoje koszty i Twój interes, a nie klienta.

    Idąc za ciosem mógłbyś klientowi odliczyć również koszty zatrudnienia
    pracownika ds. obsługi zwrotów, koszt paliwa dojazdu do banku itp. itd.

    Kolejna sprawa - koszty obsługi bankowej sobie zapewne odliczasz od
    dochodu. Jak to widzisz że Ty sobie raz odliczasz opłaty bankowe od
    dochodu, a jednak klient za to płaci?



    > To klient odstępuje od umowy, nie ja. W przypadku reklamacji,
    > jeżeli jest zasadna, nie mam wątpliwości, że pokrycie kosztów jest moim
    > obowiązkiem jako sprzedającego.
    >
    >> Odnośnie podstaw prawnych to bodajże nawet w tym tygodniu było na
    >> temat ustawy
    >> o sprzedaży na odległość.
    >
    > ok, który art. wspomnianej ustawy obliguje mnie do poniesienia
    > kosztów przelewu/anulowania płatności kartą?

    Żaden - masz po prostu oddać pieniądze.
    Możesz zanieść je gotówką do rąk własnych, lub użyć jakiegoś innego
    sposobu który uznasz za odpowiedni.


    > Na wyraźne życzenie klienta zwrot dokonany będzie w sposób
    > jaki sobie zażyczy, przy założeniu, że sam pokryje koszty swojego
    > życzenia.

    To oczywiste. Jeżeli klient sobie zażyczy żeby przykładowo jego 1000zł
    odwiózł mu zaprzęg świętego mikołaja, to Ty mu tym zaprzęgiem wysyłasz
    co do grosza 1000zł plus kolejna faktura za zaprzęg.

    Jak sobie koszt zaprzęgu "potrącisz" z oddawanych pieniędzy a fakturę
    anulujesz, to nagle się okaże że za zaprzęg nie zapłacono podatków.


    > Oczywiście proszę się nie czepiać, nie mówię tu o naliczaniu
    > jakiś wygórowanych i wyimaginowanych kosztów a o realnym koszcie przelewu,

    Ale ten może być dowolnie duży - zależy jaką masz umowę z bankiem.
    Ale to jest Twoja umowa, Twój bank i Twój problem.
    Zwłaszcza że klient wie że przelew w banku jest za darmo, bo sam ma
    konto i przelewy kosztują go - jak to mówi reklama - zerrrroo.

    I od czasu do czasu na forach pojawiają się posty z dokładnymi danymi
    przedsiębiorcy, którzy sobie takiego potrącenia dokonali wraz z całym
    szeregiem stosownych i niestosownych epitetów - uwierz, nie warto.


    > I tak w takiej sytuacji przez kaprys klienta

    To nie jest jego kaprys - jest to jego prawo wynikające z ustawy.
    Ma prawo tak robić każdy, dowolnie wiele razy i dowolnie często.
    Jeżeli tego nie akceptujesz, to nie sprzedawaj na odległość.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1