W dniu .02.2018 o 23:40 neelix <a...@w...pl> pisze:

()
>> Cała "gra" toczyła się o pozostawienie sędziego w zawodzie.
>> Jestem prawie pewien, że przejdzie w stan spoczynku ze względu na stan
>> zdrowia ("wypalenie", "roztargnienie", co udowodnił swoją kradzieżą). A
>> to
>> oznacza utrzymanie wszelkich związanych z tym przywilejów (w tym
>> sędziowska, wysoka emerytura).
>> Wydalony z zawodu traciłby wszystkie przywileje.
>> Wszyscy zagrali na nosie MinSpr i obywtelom!
>> BTW - jeszcze niedawno broniliście tutaj sądownictwo przed reformą.
>> Tak samo nie godziliście się na jawność sędziowskich oświadczeń
>> majątkowych - a te są już faktem, możecie sprawdzić zasobność sędziow w
>> sieci. Gdyby były tego jakieś negatywne skutki - Lisy i Michniki
>> piszczałyby w niebogłosy. A jest cisza.

> Wątpię by ktoś bez honoru sam zrezygnował. "Przecież ja nic innego nie
> umiem robić". Na sali ogłosił > siebie ofiarą. Po skandalicznym wyroku
> zamiast milczenia był tupeciarski bezczelny atak na media. Ta > kasta
> nie liczy się z nikim i z niczym.

Zwyczajnie nie rozumiesz sytuacji i mojego posta.
Prawdopodobnie (sic!) zrezygnuje, bo nawet będąc pozbawionym honoru można
pobierać sute apanaże bez obrzydzenia. To nawet wtedy łatwiejsze - nie
walczę o honor, którego mi brak, ale pieniądze należne sędziemu w stanie
spoczynku chętnie przytulę. Po co pracować.
Już rozumiesz???


Poza tym może go do tego zmusić sytuacja zawodowa - sędzia nie występuje w
próżni.

To nijak się ma do honoru!

--
Trefniś