Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Przemek R.* wypowiedziała te
słowa:

>> No, ale jak umowa o dzielo ? To nie jest tak, ze program jest zrobiony
>> przez firme A dla firmy B tylko firma A zrobila go dla siebie i
>> sprzedawala przez N lat licencje. Teraz firma B chce sprzedawac licencje.
>
> zwykla umowa.

ROTFL ;-) tak to jest jak chce się być omnibusem - tymczasem pytający wie
więcej niż udzielający odpowiedzi ;-)
Oczywiście, że o dzieło z przeniesieniem pr.aut. (tylko wówczas masz
50-proc. koszty uzyskania przychodu) jest w takiej sytuacji wykluczona,
natomiast do zastosowania jest właśnie owa "zwykła umowa" czyli albo zbycie
autorskich praw majątkowych do programu, albo licencja z możliwością
udzielania sublicencji.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
gsm: 502DEFUNK ||| JID:o...@j...org ||| gg: 3657597