eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPraworządność w GGRe: Praworządność w GG
  • Data: 2024-09-04 11:03:33
    Temat: Re: Praworządność w GG
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 3 Sep 2024 21:58:15 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 03.09.2024 o 21:53, J.F pisze:
    >>>> I pewnie się tym nie przejmowali, tylko kazali załatwić władzom
    >>>> miasta ...
    >>> U mnie w mieście po prostu przekwaterowano. Polaków poza getto, a
    >>> Żydów do getta. Przydziałem mieszkań zajmowały się samorządy.
    >> No widzisz - i znajdz tu 100 tys mieszkań z zachowaniem KC.
    >
    > Była polska ustawa do tego. Jest nadal zresztą.

    To chyba jakaś z czasów Bieruta ...

    >>> Tuż przed wywiezieniem zaczynali najpierw likwidować getta w
    >>> mniejszych miejscowościach i był problem z przeludnieniem.
    >> Ale to był już tylko problem samorządów żydowskich.
    >
    > A polskich nie?

    No nie, skoro ich z jednego getta pakowali do drugiego.
    To władze drugiego dostały rozkaz przygowac kwatery, czy może
    zakwaterować tylu, ilu przywieziono.

    >> Nie wiem jak to uregulowali przed wojną, wysłanie do obozu pracy bez
    >> wyroku sądu, prawnie jest ciekawe. Ale to ciągle obóz krajowy, a nie
    >> zagraniczny, więc Niemcy tak sobie nie mogli się powołać.
    >
    > W drodze decyzji administracyjnej.

    No ale na podstawie jakiejs ustawy, gdzie te polskie obozy były
    wymienione, a np Dachau nie.
    Tzn nie wiem czy były wymienione z lokalizacji, ale pewnie coś było o
    tworzeniu tych obozów. i "do obozów utwoonych na podstawie art 3,
    wysyła się ludzi na podstawie decyzji administracyjnej"
    A niemieckie pod przykłądowy art. 3 nie podlegały.

    Zresztą przecież dobrze napisałeś - przepisów krajowych nikt nie
    odwołał, ale też okupatant nie stwierdził jasno, że obowiązują.
    Dla wygody traktowano jako obowiązujące, ale jak okupant chciał,
    to wprowadzał własne przepisy, i miały pierwszeństwo.
    Mimo, że tego zapewne też nigdzie nie zapisano.

    Ot, człowiek z karabinem ma zawsze racje, no chyba, ze jest większa
    grupa po drugiej stronie :-)

    I wątpię, żeby się tam niemcy jakoś bardziej przejmowali przepisami,
    polskimi, okupacyjnymi, czy nawet swoimi.
    Może gdzieś na poziomie pojedyńczego żandarma, ale nie wyższych
    szczebli.




    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1