Piotr pisze:
>
>>> Dostalem nakaz zaplaty w postepowaniu upominawczym po prawie miesiacu
>>> dostalem pieniadze od komornika. Rozprawy nie bylo bo genialny
>>> pozwany (Sp. z o.o.) zmienil siedzibe i nie zglosil do KRSu nowej,
>>> sad ktory rozpatrywal pozew wyslal na stary adres i jak dostal zwotke
>>> to uznal ze zostalo doreczone :)
>>
>> Bardzo przydatny, ale też niebezpieczny zwyczaj.
>
> Przepraszam ze zawaracam glowe ale czy moglbys to rozwinac?


Rozważmy to na przykładzie osoby fizycznej: przychodzi polecony z
sądu z nakazem zapłaty, ale osoba ta nie mieszka pod tym adresem.
Listonosz powinien odesłać list z adnotacją "adresat nieznany", jednak
tego nie robi, ponieważ - zwłaszcza w większych miastach - listonosze
nie znają wszystkich osób. Zostawia więc awizo.

Zostaje ono odebrane przez mieszkańca, idzie on na pocztę i prosi o
zwrot litu z adnotacją o nieistnieniu adresata. Jednak nie jest to
możliwe. Awizowana przesyłka z sądu może być odesłana tylko z notatką
"nie podjęto w terminie". Mieszkaniec nie może nawet się dowiedzieć skąd
jest to pismo, jeśli chciałby poinformować adresata.

Zatem pismo wraca do sądu i zostaje uznane za dostarczone, przez co
sąd nie może - nawet gdyby chciał - uzyskać cennej informacji o
niepoprawnym adresie.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl