eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPozew o 670_000 PLN za powikłanie po sczepieniu przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz błonicy, tężcowi i krztuścowiRe: Pozew o 670_000 PLN za powikłanie po sczepieniu przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz błonicy, tężcowi i krztuścowi
  • Data: 2015-09-07 11:46:10
    Temat: Re: Pozew o 670_000 PLN za powikłanie po sczepieniu przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz błonicy, tężcowi i krztuścowi
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2015-09-07 09:11, Andrzej Lawa wrote:

    >>>> Rozkwit imperium rzymskiego i ponowny rozwój cywilizacji rozpoczęty w
    >>>> średniowieczu to okresy kiedy było cieplej. Cywilizacja zawsze lepiej
    >>>> rozwijała się jak było cieplej.
    >>>
    >>> Czyli jak cieplej to cywilizacja lepiej się rozwija...
    >>
    >> Tak by wynikało. Oczywiście to tylko koincydencja,
    >
    > Czyli: zbieg okoliczności.

    Być może - jednak da się zauważyć związek przyczynowo-skutkowy. Nie
    chcesz go widzieć, to nie zobaczysz. Udowodnić go się nie da, bo
    musialbyś mieć grupę kontrolną. Za dużo zmiennych, choć związek brzmi
    bardzo prawdopodobnie.

    >>>> Jak szybko? w 100 lat. Dla współczesnej cywilizacji to szmat czasu.
    >>>> Żeby
    >>>
    >>> 100 lat? Te zmiany JUŻ widać.
    >>
    >> I o ile spadła produkcja żywności? O cholera, wzrosła?
    >
    > Bo jeszcze nie są drastyczne, ale to efekt toczącej się kuli śnieżnej -
    > zaczyna się delikatnie, a potem masz pustynię
    >
    > Dodatkowo kompensujemy technologią, ale nie zawsze się da. Popatrz np.
    > na suszę w Kalifornii: gdyby nie intensywne korzystanie z podziemnych
    > zasobów wody już dawno produkcja spadła by im do zera. Problem: te
    > zasoby się kończą. A ich odnowienie zajmuje parę tysięcy lat.

    Dowód, że się kończą. Faktem jest, że mimo (a w zasadzie również dzięki
    temu), że klimat się ociepla, jedzenia jest coraz więcej.

    >>> Nie masz bladego pojęcia, jak współczesna cywilizacja jest zależna od
    >>> ropy naftowej.
    >>
    >> Podobnie jak 150 lat temu transport od koni.
    >
    > Jak mówiłem: nie masz BLADEGO pojęcia.

    Jest "uzależniona" bo tak jest najtaniej i najwygodniej. Jak będzie
    drożej i wygodniej, to się zbuduje atomówki i będzie wygodniej z prądu.
    Kwestia akumulatorów i czasu ładowania. A to można prosto rozwiązać
    przez modułowe akumulatory wymieniane automatycznie i ładowane w w
    pobliżu GPZ poza szczytem energetycznym. Na razie się nie opłaca, bo
    mamy ropę. Większym problemem niż transport jest przemysł chemiczny,
    który ropy na razie potrzebuje. Jak zacznie się kończyć to wymyślą jak
    plastik czy ccoś podobnego robić z innych surowców.

    > Polecam: "Crude Awakening".

    Streścisz?

    >>> Tylko z powodu problemów politycznych.
    >>
    >> Dokładnie. A nie z powodu ocieplenia klimatu. Bo z powodu ocieplenia to
    >> rolnictwo per saldo globalnie będzie miało lepiej.
    >
    > Nie tam, gdzie nagle zrobi się step albo pustynia.

    Globalnie to tu zrobi się pustynia a tam łąka.

    >>> Jak się drastycznie zmieni klima (i jeszcze np. skończy się ropa
    >>> naftowa) to nagle okaże się, że cały świat może wyżywić maksymalnie pół
    >>> miliarda ludzi.
    >>
    >> Na razie, to żywności możemy produkować coraz więcej. I to szybciej niż
    >> rośnie populacja. Nie ma problemu z produkcją żywności. Jest problem z
    >> jej dystrybucją i jest to problem polityczno ekonomiczny. Nie
    >> klimatyczny.
    >
    > Zaklinanie rzeczywistości powoduje tylko, że wychodzisz na durnia.

    Bzdury. Choćby Unia doklada do produkcji żywności, żeby jej z Afryki i
    Ameryki południowej nie sprowadzać. Zaraz, tam chyba jest właśnie ciepło;)

    >> Ja nie mam problemu z tym, żeby uwierzyć, że klimat się ociepla. Nie mam
    >> nawet problemu żeby uznać, że _częściowo_ jest to spowodowane
    >> działalnością człowieka. Tylko nie bardzo wierzę, że jak przestaniemy
    >> emitować CO2 to klimat się przestanie zmieniać (bo zmienia się zawsze -
    >
    > Ale nie o to chodzi - chodzi o to, żeby nie pakować kija w mechanizm,
    > który póki co słabo rozumiemy!

    Nie - chodzi o to, że ktoś chce demolować światową gospodarkę i brać
    grubą kasę, na podstawie mechanizmów, które póki co słabo rozumiemy. Z
    grubsza jak niektóre religie;)

    >> taki już jest, z człowiekiem czy nie). Za mało wiemy, modele nie są
    >> wcale tak doskonałe jak usiłuje się to wmówić. Jednym słowem twierdzę,
    >> że klimatolodzy są jak analitycy giełdowi. Wszystko potrafią
    >> wytłumaczyć, ale gówno potrafią prognozować. Bo nie bardzo wiedzą jak to
    >> dokładnie działa.
    >
    > Ano. Ale wiedzą, że CO2 i inne produkowane przez nas gazy mają znaczący
    > wpływ. Może więc lepiej nie naciskać na guziczki czegoś, co najwyraźniej
    > może rozpieprzyć całą cywilizację zanim dokładnie poznamy ten mechanizm,
    > hmm?

    Może - a może nie. Nie wiesz dokładnie. Nikt nie wie. A jednak niektórzy
    twierdzą, że wiedzą.

    Shrek.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1