"Slay" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:btm51p$sml$1@news.onet.pl...
> podpisać wymówienie z pracy, lub zostanie zwolniony karnie. Miał do
> zastanowienia 10 min.

Podstawowe konstytucyjne prawo: "Każdego uważa się za niewinnego, dopóki
jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu" - nie trzeba
bylo nic podpisywac, skoro nie udowodniono mu ze cokolwiek sobie
przywlaszczyl (zakladam ze ma czyste sumienie). Jesli nie ma swiadkow tego
spotkania i tej rozmowy w gabinecie, to raczej trudno bedzie mu udowodnic,
ze jego deklaracja rozwiazania umowy o prace zostala na nim wymuszona.
Jesli sie nie myle, to skoro on jest wnioskodawca wypowiedzenia umowy pracy
to moze je po prostu wycofac skladajac na pismie wniosek o anulowanie jego
wypowiedzenia pracy, jesli nie minelo 14 dni od zlozonego wypowiedzenia.
Czy ktos moze to potwierdzic ?