-
1. Data: 2005-10-21 13:20:06
Temat: Re: Poslugiwali sie moim podpisem...
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-18 15:14 Valentino napisał(a):
> Dziendobry, mam taka sprawe, otoz od marca do kwietnia zatrudniony
> bylem w pewnej prywatnej firmie. Podpisywalem faktury odbioru towaru.
> Wlasciciele tej firmy poslugiwali sie bez mojej wiedzy moim wlasnym
> podpisem podczas transakcji sprzedawania tegoz towaru. Ja oficjalnie o
> tym nie wiedzialem, ale pozniej widzialem na fakturach, ze to nie byl
> moj podpis, tylko ktos go podrobil. Zwolnilem sie z tej firmy i
> zostawilem te sprawe.
Niedobrze...
> Ale boje sie ze moglo dojsc do jakichs
> "przekretow" ktore to niby ja moglem podpisac nie wiedzac o tym.
> Obecnie nie mam kontaktu z tamtym pracodawca, czy jest mozliwosc
> sprawdzenia przez jakis urzad lub instytucje tamtych dokumentow w celu
> pokazania ze to nie byl moj podpis? Co za to grozi i czy da sie to
> udowodnic? Miec wglad w tamte faktury? Gdzie zglosic fakt takiego
> przestepstwa.Dziekuje.
>
Na Policji lub w prokuraturze (Art. 270 par. 2 kodeksu karnego).
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
2. Data: 2005-10-22 20:14:50
Temat: Re: Poslugiwali sie moim podpisem...
Od: "Krzys" <m...@o...pl>
w prokuraturze (Art. 270 par. 2 kodeksu karnego).
dla ścisłości - 270 par. 1 k.k.