Raf256 napisał(a):
> Przemek R. <de6sog$b6$1@inews.gazeta.pl> Saturday 20 of August 2005 11:22
>
>
>>zamordowali czlowieka! Wzieli narzedzia i w grupie poszli nie zatrzymac
>>i doprowadzic na policje a zabic.
>
>
> Nie człowieka tylko bandytę

tradycyjnie sie przyczepie, po pierwsze
bandyta to czlonek bandy (sjp) wiec nie moze byc bnadyta po drugie
nie ma to zadnego znaczenia.

To tak jak bys dal przyzwolenie na mordowanie zlodziei, i innych
przestepcow, kretaczy, oszustow i chamow, jest to niedopuszczalne a tu
powinien byc bardzo surowy wyrok wlasnie ze wzgledu na to by potencjalnym
(NIE)"sprawieldiwym" wyparswedowac takie glupoty.

Bronic sie mozna (w taki sposob) ale przed bezposrednim atakiem, realnym
zagrozeniem zycia wtedy gdy jest to ostatecznosc.

Przyzwoplenie mozna by ewentualnie (droga zmiany ustawy) dac na zabicie
wlamywacza ale pod warunkiem ze automatycznie po takim zdarzeniu
obowiazek udowodneinia ze byl to wlamywacz spadnie na osobe ktora tego
czlowieka zabila i dowodu tego nie moze stanowic zeznanie.
I drugi warunek , zlodziej nie probowal uciekac nie posiadajac przy tym
zadnej broni badz narzedzi mogacych posluzyc jako bron.( w przypadku
ucieczki np mozna by postrzelic w nogi)

Ale przyzwolenie te jest z prostego powodu, (zeby mi tu nie padaly hasla
w stylu "hipokryta") bardzo czesto spotkanie wlamyczwacza z mieszkancem
konczy sie jego (mieszkanca) zabojstwem.

P.