W dniu 27.11.2024 o 00:04, Marcin Debowski pisze:

>>>> A dlaczego ogarnięty czlowiek miałby w ogóle iść do policji?
>>>
>>> A dlaczego nie?
>>
>> Bo ma lepsze opcję.
>
> To juz zalezy od konkretnej osoby, co by chciała w życiu robić.

Podobnie jak teraz.

>>> Chyba jedyne co się temu przeciwstawia to konfrontacja
>>> rzeczywistości z etosem.
>>
>> Nie jedyne ale to gruby argument.
>
> Dość gruby, istotnie. Ale może nie wszędzie jest źle.

Taa... W policji wszędzie jest systemowo źle.

>>> ale taka kryminalistyka jest dla mnie czymś wybitnie
>>> interesującym.
>>
>> I poszedłbyś gdyby płace były o 30% wyższe?
>
> Ja nawet nie wiem ile tam zarabiają, ale to nie jest dobre pytanie.
> Dobre jest takie: czy te zarobki umozliwiaja życie na poziomie, który
> jest dla mnie akceptowalny.

To zależy jaki jest dla ciebie akceptowalny. Sądzę że teraz już nie:P

> Mnie akurat perspektywa pracy w policji nie
> odrzuca. Być może dlatego, że nie znam realiów korpo mundurowych. Z tym,
> że na pewnym poziomie, podejrzewam, korpo to korpo, a ja pracuję w
> korpo.

Coś w tym stylu. Z tym że służby to patologie korpo do kwadratu. Masz
Roberta, który jest produktem służb i poniekąd ich elitą - myślisz że on
się taki urodził? Nie - niestety służby uszkodzają psychikę - i to
zarówno policja, armia jak i nawet straż pożarna...

>> A czemu jest tyle wakatów wśród kierowców, płytakrzy czy lekarzy albo
>> elektryków czy mechaników samochodowych?
>
> Małopłatne zajęcia jak na bilans zysków i strat, który oferują.

Zwłaszcza lekarze mało zarabiają:P W zasadzie to obecnie na zdecydowanej
wiekszości stanowisk są wakaty:P I w zasadzie na każdym stanowisku
możesz znaleźć takie gdzie inne jest lepsze - albo lepiej płatne albo
łatwiejsze:P

>> https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ile-zarabi
a-policjant-komenda-glowna-podala-kwoty/xstx9jh
>
> To czemu jest tyle wakatów? :)

Bo malo kto chce pracować w zjebanej formacji, gdzie twoim szefem niemal
absolutnym jest kolo którego największą zaleta jest że był większym
chujem niż koledzy? No i wcześniejsze emki.

>> No właśnie - więc to nie pieniądze są głównym problem. Jak pisałem - w
>> obecną możesz wrzucać worki z banknotami jak worki z piaskiem na waly -
>> efekt będzie podobny - gdzieś tam trochę pomoże ale i tak się wyleje (w
>> przypadku policji szambo).
>
> 6k na rękę..., jak to się ma do średniej krajowej? Tylko trochę powyzej, nie?

Chyba nawet aktualnie nieco poniżej. Siódmy decyl w medianie. A to
dopiero początkujący. No i przywileje emerytalne - mało? To w którym
decylu mediany powienien być policjant? A nauczyciel? A urzędnik
średniego szczebla? Oraz taki początkujący urzędnik - powinien zarabiać
więcej czy mniej od początującego policjanta i dlaczego?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!