<a...@b...pl> napisal(a):
> Witam !
> Dzis mija 14 dzien, gdy nie doszla przesylka polecona. Wysylana byla
> do Niemiec, gdzie jako graniczny termin doreczenia jest 6 dzien roboczy.
> Przesylka nie byla ubezpieczona. Dzis na poczcie niemieckiej
> stwierdzono, iz takiej przesylki nie ma. Z tego co sie dowiedzialam i
> wyczytalam: po zlozeniu reklamacji, w ciagu tych 14 dni najczesciej
> przesylka sie cudem znajduje. Jednak zakladajac najgorsze, gdyby sie nie
> znalazla czy przysluguje mi odszkodowanie ?
> Wyczytalam w jakims poscie, ze odnosnie listu poleconego jest to 50
> krotnosc kwoty, ktora sie placi za traktowanie przesylki jako list
> polecony czyli 2,20. Jednak to nie moze byc kwota wieksza niz 110 zl.
> Czy ten przepis tyczy sie rowniez przesylek wysylanach zagranice ? Tutaj
> za traktowanie listu jako poleconego oplata wynosila 5,30. Jesli bylaby
> 50 krotnosc tej kwoty mialabym spokojna glowe. A w tym momencie ani
> zakupionego towaru, ani pieniedzy. Jak ktos moglby podac linka do
> przepisow z powyzszym bylabym wdzieczna. W regulaminie PP niestety nie
> znalazlam :( No i oczywiscie wszelkie rady co w tej sytuacji zrobic mile
> widziane :)

Mam identyczną sytuację :) Moim zdaniem limit odszkodowania to 5,30*50,
ponieważ taką kwotę pobrano za traktowanie przesyłki jako poleconej. Też
nie dotarło. Ktoś to kradnie czy cholera wie.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl