Dnia 19.06.2007 Bartek <b...@o...pl> napisał/a:
>> No to replika moze byc dokladne odwzorowanie oryginalu.
>
> No właśnie, ale jakie warunki muszą by spełnione w przypadku np. większej
> produkcji, jeśli prawa autorskie nie wygasły i nie ma zgody (swoją drogą
> gdzie to można sprawdzic).

Jak nie ma zgody to nie można i już.

> Gdzieś słyszałem, że replika musi różnic sie co najmniej "x" procent od
> oryginału i wtedy wszystko ok. Ale ile to procent musi byc, gdzie to
> sprawdzic i jak te procenty interpretowac?

Nie, nie jest wszystko ok i nie ma zależności procentowych. Jeśli utwór
pierwotny będzie rozpoznawalny to ta cała replika będzie opracowaniem tego
utworu a do rozporządzania takim opracowaniem potrzebna jest także zgoda
autora utworu pierwotnego. Nb. replika to jak już chyba napisano to kopia,
a kopie są wierne. Jeśli podpiszesz taką kopię swoim nazwiskiem - to jest
to plagiat.

--
Marcin