Chris wyskrobał(a):
> Czesto jest tak, ze ludzie znaja tylko prawo rodzajowe i stosuja je jak
> popadnie, tworzac wykladnie, intrepretacje ....
> Mozna to przyrownac do medycyny - dzialania wyksztalconego lekarza i
> znachora...
> Stad niezaleznie od prawa poszukuje odpowiedzi jak je stosowac zgodnie z
> jego ogolnymi zasadami -
> Czyli jak majac przepisy prawne rozumiec je profesjonalnie, a nie
> amatorsko

Teraz to lepiej wyjaśniłeś. Ale żeby prawo rozumieć profesjonalnie, a nie
amatorsko to są 5-letnie studia prawnicze. Niestety. Niby po co te studia są
i trwają tak długo?
Aby w miarę poprawnie (ale nadal bez 100% gwarancji sukcesu) zinterpretować
dany przepis, trzeba:
- mieć rozeznanie w podstawach prawa (wspomniane przeze mnie książki do
wstępu do prawoznawstwa),
- dodać szczyptę logicznego myślenia,
- znać podstawowe reguły wykładni i zasady ich stosowania (językowa,
funkcjonalna, systemowa)
- znać reguły kolizyjne
- zwracać uwagę na szczegóły, bo _każde_ słowo w przepisie znaczy coś
konkretnego i nie jest dodane dla ozdoby
- znać zasady gałęzi prawa, z której pochodzi dany przepis i interpretować
go w zgodzie z nimi,
- interpretować w kontekście innych przepisów a nie w oderwaniu od nich,
- mieć świadomość, że od reguł istnieje szereg wyjątków tworzonych np. przez
orzecznictwo czy doktrynę... Np. art. 24 par. 1 zd. 3 KC - tam słowo "lub"
należy interpretować jako "albo", a to na gruncie logiki ogromna różnica...

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]