eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOferta czyli zdacie jak zapłacicie › Re: Oferta czyli zdacie jak zapłacicie
  • Data: 2004-09-27 13:56:01
    Temat: Re: Oferta czyli zdacie jak zapłacicie
    Od: Asmodeusz <c...@n...asmodeusz.prv.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R. wrote:
    >
    >>
    >> Jeśli nic się od moich studiów nie zmieniło to tak nie może. Minimum dwa
    >> terminy do wyboru, minimum dwa terminy w sesji poprawkowej do wyboru. I
    >> ewentualne podejścia warunkowe (decyzją z up. rektora a nie wykładowcy).
    >> Przynajmniej tak było za moich czasów. Nawet się udało wyegzekwować u
    >> jednego który miał podobny pomysł do Waszego.
    >
    > wszystko sie zgadza alepamietaj ze egzaminuje wlasnie ten wykladowca,
    > pozostaje jedynie egzamin komyisyjny ktory rzadko kiedy jest robiony
    > (czesto odmawiaja)a jak juz to jest tak robiony ze az strach isc :))
    >
    Myślę że w tym przypadku wystarczy rozmowa z rektorem. Nie sądzę żeby
    zignorował sygnał od całej grupy (od dwóch grup). Jeśli rzeczywiście
    wszyscy są gotowi poświadczyć, to raczej wykładowca ma problem a nie Wy.
    Jeśli odpowiednio to rozegracie to rektor odsunie go od egzaminu dla
    jego dobra. Proponuję porozmawiać z rektorem i zależnie od wyników
    rozmowy wysłać mu pismo ze skargą/prośbą o zmianę wykładowcy/ prośbą o
    zmianę egzaminatora. Rektor prawdopodbnie nie wie że ma pracownika który
    lekceważy jego ustalenia.

    > Moj wykladowca z algebry mowil ze kiedys jak sie wzielo egzamin komisyjny
    > to jezeli
    > go nie zdales wyrzucali CIe z uczelni z wilczym listem.
    >
    I tak zrobi dwa terminy. Jeśli zrobi jeden to przyjdźcie na ten drugi,
    jeśli nie stawi się na egzamin w wyznaczonym przez rektora terminie,
    wezwijcie dziekana, niech sam się przekona o nieobecności. To samo z
    poprawką. Ryzyko robienia takich awantur to "podpadnięcie" innym
    wykładowcom i uniemożliwienie zdania tego egzaminu w ogóle.
    Ale mówisz że wykładowca jest nowy i dojeżdzający. A jak jego stosunki
    ze współpracownikami, z dziekanem etc ? Jeśli nie jest lubiany, a Wy nie
    macie napiętych stosunków z innymi wykładowcami, to raczej nikt go nie
    będzie bronił, a Wam może przejść podanie o wpis od kogo innego niż
    prowadzący wykład. Z uzasadnieniem - zdawanie egzaminu u prowadzącego
    jest niemożliwe - wykładowca nie do znalezienia w ustalonych terminach.

    Ps. Ja tak zdawałem gdy mi wykładowca w czasie mojego warunku musiał
    wyjechać za granicę.
    --
    Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
    GG: 2418919
    JID: asmodeusz (na) jabber.org

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1