On 2004-05-05 20:51, Użytkownik Piotr 'judash' Kostrzewa napisał:


Ojoj ale się dyskusja wywiązała :P

> Pomoc techniczna?
> W swiecie windows to studencik przy telefonie, co chwila melodyjki lub plz
> w8, i na koniec: prosze przyniesc sprzet do serwisu :D.
> Dobry biznes na certyfikatach - ktore o niczym nie swiadcza, poza tym ze
> kogos bylo na nie stac.
> Kiedy problem jest naprawde spory to koniec. Glowa nikt patentu i praw
> autorskich nie rozbije.

A jednak Windows (bezkrytycznie najlepszy system operacyjny TM) ma w
swojej ofercie pomoc i to nie byle jaką, mogą powiedzieć, co zrobić, gdy
komputer się zawiesi. Swoją drogą to dosyć dawno mi się komp nie
zawiesił. Aha, no tak ach ten linuks, człowiek przyzwyczaja się do
luksusów nadzwyczaj szybko.

> Kiedy w linuxie jest cos "nie do przejscia w normalny sposob" to odpalam
> emacs i przerabiam jakis kod wg potrzeby.

Gratuluję wiedzy, ale sam niestety nie urodziłem się programistą i nie
wiążę z tym żadnych planów na przyszłość. Tak więc czy uważasz, że _MI_
pomoc techniczna by się nie przydała? Oczywiście najlepszą i najszybszą
pomoc dostarcza mi ta grupa oraz groups.google.pl :)

> Ludzie od linuxa wiedza znacznie wiecej o tym systemie niz spece od
> windows o windowsie, wiec jesli nie ja, to ktos na usenecie bedzie
> wiedzial co z tym fantem zrobic.

Dokładnie. Dzięki temu mój system pracuję bardzo dobrze i jestem z niego
bardzo zadowolony.

>
> Co mnie przeraza? Lenistwo. Olbrzymie lenistwo i brak inwencji. Ludzie
> kochaja rozwiazania podane pod nos i brak im przyslowiowej ikry by zrobic
> cos samemu.

Wypraszam sobie, uwielbiam pomoc, która wskazuje źródła wiedzy do
rozwiązania moich problemów. Dzięki temu wiem dużo więcej niż
potrzebuję, ale omijam setki kolejnych pytań.

> Jednak...
> Spolecznosc linuxowa ucznila wiele i caly czas pracuje aby szary klikacz
> mogl pracowac pod linuxem. Bogactwo dystrybucji pozwala wybrac odpowiednia
> dla kazdego, od ukochanej przeze mnie prostoty slackware po automatyzacje
> zycia z mandrake.

Sam jestem jak sam określiłeś 'szarym klikaczem' i nie żałuję. Wiele się
w moim światopoglądzie zmieniło od czasu, gdy miałem win95. Między
innymi zweryfikowałem pogląd, że 'za darmo umarło'
>
> Szansa.
> Linux i oprogramowanie o otwartym kodzie to szansa dla polskiej
> gospodarki, dla polskich firm i nauki. Jeszcze niedawno podstawowym
> argumentem osob zwalczajacych linuxa byl brak aplikacji. Dzis to
> przeszlosc - najwieksze firmy juz od dawna wspieraja ta platforme. Nie
> brak tez odpowiednikow oprogramowania komercyjnego w wersji o otwartym
> kodzie.

No ale dodaj, że za programy się płaci, darmowe są np. tylko porty gier
na linuksa, nie zaś same gry.

Aplikacji naprawdę nie brakuje i w mojej krótkiej karierze tak się
złożyło, że nigdy nie brakowało. Po co mi np. Photoshop na linuksa jak
mam gimpa, albo pajączek skoro jest quanta? Programy inaczej się
nazywają, ale prawie nigdy nie rzutuje to na funkcjonalność. Mam
oczywiście zastrzeżenia, ale to temat na priv, bo pewnie wynikają one z
mojej niewiedzy.

> Komisja europejska juz dawno zalecila przejscie na systemy o otwartym
> kodzie. Mysle ze po ostatnich zdazeniach proces ten zostanie
> przyspieszony, a takze wiele firm odejdzie od produktow ms.

Jakie to są ostatnie zdarzenia? Wejście do UE? No bo skoro tak to raczej
nic się nie zmieni, co miało przejśc na opensource to już przeszło,
resztę można co najwyżej nakierowywać. Sam 'nawróciłem' trzy osoby,
chociaż nie wiem, czy nie powrócą do wina, gdy mnie zabraknie (wyjeżdżam
na studia, a one często pytają o to jak się program instaluje w
linuksie, albo jak zrobić polskie fonty w mplayerze, albo....)
>
> Podsumowanie.
> Swiat sie zmienia, lecz u nas jak zawsze...
> Byc moze trzeba interweniowa gdzies wysoko, moze krritv ?

A może samoobrona? W świecie pokutuje jeszcze stereotyp, że linuks jest
wyłącznie system hackerów (ostatnio pojawiły się też głosy że wielkich
przedsiębiorstw, które stać na dobrych informatyków). Wiem jaki szok
wywołałem we własnej szkole (jakieś 50 ludzi się zdziwiło na przerwie)
jak odpaliłem slaxa i zacząłem buszować po necie. Słowem to jeszcze nie
czas na rewolucję, najpierw praca u podstaw, a potem otwarta walka :P

Co do KRRIT oni nawrócą się w momencie gdy KAŻĄ im to zrobić. To świat
pomimo wielkiej polityki, a skoro promowanie linuksa jest dużo mniej
opłacalne niż np. reklama WIN'a w każdej odsłonie stron internetowych to
bardzo mi przykro. Jedynie łezka się w oku zakręci jak się widzi w
tasiemcach znajomy pulpit kde 3.1 i kwrite'a :)

> Swoja droga, co robi PLUG?
>

Nie mnie się pytaj tylko ich!

pozdrawiam i przepraszam za tą chyba mocno offtopic dyskusję

porshe