eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOC bez prawa jazdyRe: OC bez prawa jazdy
  • Data: 2013-01-30 01:01:13
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 29 Jan 2013, Alek wrote:

    > Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał
    >>
    >> Kierunkowskazy mają migotać w zakresie od 60 do 120 mignięć
    >> na minutę. Jeśli uważasz że do policzenia tych mignięć potrzebujesz
    >> "odpowiedni częstościomierz" [...]
    >
    > Nie maskując swojej głupoty i chamstwa wystawiasz sobie kiepskie świadectwo.
    > Jeśli uważasz, że każdy na oko jest w stanie odróżnić 59 od 60 Hz
    [...]

    Złośliwości wyciąłem.

    A cały problem w tym, że nie widzisz iż obracasz kota ogonem.
    Tak, Ty.
    To, że faktycznie WOLNO używać kierunkowskazu migającego 60Hz,
    wcale nie znaczy, że NALEŻY tak robić.

    Ustawodawca po to dał 90Hz z tolerancją połowy (!) warości
    oczekiwanej, aby całkiem przeciętny człowiek mógł bez problemu
    organoleptycznie ocenić, czy kierunkowskaz miga mu "w normie".

    Przecież jak komu miga 60Hz, to znaczy, że albo jest pasjonatem
    wstawiającym kwarce gdzie tylko się da, albo prosi się tylko
    o to żeby granicę przekroczyć. Lub jedno i drugie.
    I tak, wtedy POWINIEN wozić precyzyjny miernik, aby mieć
    szanse obrony przed ewentualnym patrolem - przy czym konia
    z rzędem komuś, komu losowy patrol przyczepi się do 59Hz.
    Ale to jest na jego własną prośbę, a jak ktoś woli tę
    wersję - to przez jego głupotę.

    Raz jeszcze - to, że prawo ustawia bardzo ostrą granicę
    wynika z faktu że "prawo tak ma", a to, że ustawia bardzo
    dużą tolerancję wynika właśnie z tego, że jest dostosowane
    do oceny "na oko"!

    Ale nie, myślenie należy wyłączyć, skoro napisali "od 60Hz"
    to trzeba ustawić 60Hz i szukać dziury w całym.
    Naprawdę TAK uważasz?
    A nie prościej ustawić 90Hz, pi razy oko, i mieć problem
    z głowy?

    Nikt nie wymaga również od kierowcy, aby biegał z miarką
    do słupka przystankowego aby ocenić czy mu wolno tu stać.
    Po prostu, sam powinien wiedzieć jaki błąd popełnia przy
    ocenie "na oko" - i to tej własnej wiedzy dostosować zapas
    odległości który przyjmie.
    Jak ma kiepskie oko, do dokłada do potrzebnej odległości
    przegubowy autobus (15..17m) i będzie dobrze ;>

    >> Czyli rozumiem że szofera już zatrudniłeś bo działania świateł czy
    >> kierunkowskazów sam nie potrafisz sprawdzić.
    >
    > Potrafię stwierdzić czy świeci, ale nie potrafię okreslić czy ma właściwe
    > natężenie i barwę. A za usterki w tym względzie też teoretycznie można
    > stracić DR.

    Można. Teoretycznie.

    > No ale ty, miszczuniu, oczywiście takie rzeczy ustalasz na oko z dokładnością
    > do trzech miejsc po przecinku, nie?

    Kiedy tam RÓWNIEŻ nie trzeba trzech miejsc po przecinku.
    Sprawdź w przepisie - zakres tolerancji składowych barwnych
    w co bardziej wymagających przepisach (dotyczących kolorów sygnalizacji
    świetlnej konkretnie) to jest bodaj > 20%, a "trójpoprzecinkowy"
    przepis o "żółtym samochodowym" (był taki, to prawda, bzdura do
    kwadratu) jest już ładnych parę lat uchylony.

    Tak, sprawdzałem, bo przed czepianiem się na grupie czasem
    trzeba sobie tyły zabezpieczyć ;P (konkretnie, poszło
    o "pomarańczowe" na sygnalizatorze, a nie ma czegoś takiego
    na drogowych, kolejarze mają).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1