-
Data: 2006-07-02 14:16:01
Temat: Re: Niedoreczony list
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W wiadomości news:44A7CD12.8E8C4D9A@gazeta.pl Hikikomori San
<h...@g...pl> pisze:
>> Opuściłem coś?
> Hehehe. Zapomniales o zawiadomienia proboszcza swojej parafii.
Cholera jasna, a mój serwer nie pozwala na Cancel...
Namierzą mnie jak nic, będą kłopoty... ;))
> 1) Nie musisz nikogo powiadamiac
Uff, a juz myślałem, ze do tego zmierzasz... ;))
> 2) Nie placz, jak zostaniesz zaocznie uznany winnym wykroczenia, skoro
> nie ma cie tam, gdzie molbys dostac informacje...
Chłopaki nie płaczą.
>>> No dobrze. Ale co - znikles na rok, nikt cie nie widzial, nie byles przy
>>> telefonie itp.
>> Nawet gdyby tak było - no to co?
> Az sie cisnie na usta: No to pstro!
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
>> Wyjeżdżając nie miałem żadnych
>> niezałatwionych spraw, a jak jakiś urząd ma sprawę do mnie to on się
>> powinien starać mnie powiadomić, a jeśli nie potrafi - wstrzymać bieg
>> sprawy.
> Ale popelniles wykroczenie? Popelniles, bo sam sie przyznales, ze
> popelniles.
Nie. Napisałem, że z punktu widzenia kolegium pewnie tak.
> No to o co Ci chodzi? Ja rozumiem, ze moglbys sie
> bulwersowac jakbys nie popelnil i zostal "skazany". Ale tu byla Twoja
> wina.
Czemu nie możesz zrozumieć, że mnie nie chodzia o sam fakt skazania (choć i
tak niesłuszny), tylko o sądzenie bez obecności i tym samym możliwości
obrony, choć nie doręczono mi zawiadomienia, a próby jego doręczenia nie
doszły do skutku bez mojej winy.
>> A kto tak powiedział? Oczywiście, że się z rodziną kontaktowałem.
> Czyli - kontakt z krajem byl mozliwy.
Oczywiscie.
> Widzisz, wszystko zaczyna sie w momencie, kiedy popelniles wykroczenie.
> Po tym zdarzeniu, co opisales mogles podjechac na komisariat, powiedziec
> co zrobiles, dobrowolnie zaplacic mandat i bylobypo sprawie.
> Aha, nie wiedziales, ze popelniles wykroczenie?
> No jak to mowia, nieznajomosc prawa nie jest wytlumaczeniem...
No widzisz, to nie tak, za szybko wnioskujesz. Tablica mówiąca, że tam nie
wolno wjechać (tereny wodonośne) była przywiazana drutem do drzewa,
przekrzywiona na drugą stronę i pordzewiała - na wpół nieczytelna.
Wjeżdżając w ogóle nie można jej było zobaczyć. Ja szukałem drogi. Nikt mnie
złapał, ani nie zatrzymał. Za to pod krzakiem szczał jakiś pan, a obok stał
rower. Podjechałem, żeby spytać o drogę. Pan odmerdał, zapiął, wylazł z
krzaków i wtedy zobaczyłem, że ma bluzę strażnika. On mi powiedział, że tam
nie wolno jeździć, jest tablica i wskazał drogę. Nic poza tym. Zawróciłem,
wtedy sprawdziłem gdzie ta tablica (była jak pisałem) i pojechałem sobie. A
w aktach przeczytałem, że zostałem _zatrzymany_ przez _dwóch_ strazników
(dopadli mnie rowerami, Chucki Norrisy), odmówiłem wylegitymowania się i
odjechałem, ale oni spisali mi numery. I to jest w zeznaniach, oni przyszli
_dwaj_ na rozprawę. Przecież nie mogli wiedzieć, że mnie nie będzie, musieli
się wcześniej dogadać.
No i jak myślisz - popełniłem wykroczenie? A jeśli nawet tak, to czy po
przebiegu zdarzenia mogłem się spodziewać, że będzie jakakolwiek sprawa?
--
Pozdrawiam
Jotte
Następne wpisy z tego wątku
- 02.07.06 14:34 Olgierd
- 02.07.06 14:52 Jotte
- 02.07.06 14:53 Jotte
- 02.07.06 15:00 Jotte
- 02.07.06 15:51 alka
- 02.07.06 19:37 Hikikomori San
- 02.07.06 20:00 Jotte
- 02.07.06 20:35 Olgierd
- 02.07.06 20:36 Olgierd
- 02.07.06 20:40 Olgierd
- 02.07.06 20:41 Olgierd
- 02.07.06 21:02 Jotte
- 02.07.06 21:16 alka
- 02.07.06 22:59 Hikikomori San
- 02.07.06 23:08 mvoicem
Najnowsze wątki z tej grupy
- Samobójstwo prokuratora w Nowym Sączu
- Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- Inna cena końcowa
- Jestesmy ofiarami hejtu
- Disney+ i śmierć żony
- NIESŁUSZNIE SKAZANY NA 25 LAT. KOMPROMITACJA SĄDU, POLICJI I PROKURATURY
- Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- Re: UK: Już 927 aresztowanych "suwerenów" [BBC]
- audyt obywatelski powalony na glebę
- Re: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
- Jaworek
- immunitet
- policja namierza
- Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
- Re: Koniec dwóch+ lat ABW aresztu? Brawo ABW - był dziennikarz szpieg/"szpieg" na wymianę z Putinistanem
Najnowsze wątki
- 2024-08-20 Samobójstwo prokuratora w Nowym Sączu
- 2024-08-20 Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- 2024-08-20 Inna cena końcowa
- 2024-08-19 Jestesmy ofiarami hejtu
- 2024-08-18 Disney+ i śmierć żony
- 2024-08-17 NIESŁUSZNIE SKAZANY NA 25 LAT. KOMPROMITACJA SĄDU, POLICJI I PROKURATURY
- 2024-08-15 Re: W Rosji jak w Królestwie Saudów czyli skazywanie podwójnych obywateli (w tym USA)
- 2024-08-14 Re: UK: Już 927 aresztowanych "suwerenów" [BBC]
- 2024-08-11 audyt obywatelski powalony na glebę
- 2024-08-07 Re: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
- 2024-08-06 Jaworek
- 2024-08-06 immunitet
- 2024-08-06 policja namierza
- 2024-08-04 Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
- 2024-08-02 Re: Koniec dwóch+ lat ABW aresztu? Brawo ABW - był dziennikarz szpieg/"szpieg" na wymianę z Putinistanem