eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie widział meczu i dostanie odszkodowanieRe: Nie widział meczu i dostanie odszkodowanie
  • Data: 2005-09-30 22:26:23
    Temat: Re: Nie widział meczu i dostanie odszkodowanie
    Od: aqua <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Pyra wrote:


    > aqua napisał(a):
    >
    >> Tomasz Pyra wrote:
    >>
    >>
    >>> Piotr K. napisał(a):
    >>>
    >>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,29442
    06.html
    >>>>
    >>>> Ciekawe czy w Polsce też by dostał ? :-)
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>
    >>> No ciekawe co teraz zrobia jak cala reszta narodu ruszy do sadow...
    >>> Bo IMO to niechybnie ich przemysl energetyczny zbankrutuje w jeden
    >>> dzien przez ten jeden mecz...
    >>
    >>
    >>
    >>
    >> Moze powinien? U mnie przerwy nie zdarzaja sie prawie nigdy. Raz na
    >> pare lat wichura pozrywa linie tu i tam, ale jest to kwestia
    >> konserwacji. Ewentualnosc wichury da sie przewidziec.
    >
    >
    > No ale co komu przyjedzie z przewidzenia wichury?


    Co? Dotrzymanie umowy dostawy energii. To tak na poczatek.



    > Przeciez ZE w zebach
    > przewodow nie bedzie trzymal ;) A meczu tez sie nie przelozy raczej.


    Na rynku sa takie cudenka ze potrzeba naprawde wichury zdarzajacej sie
    raz na 100 lat, zeby zrobic zamieszania. W koncu Ze pobiera minimalna
    oplate stala ("czy sie stoi, czy sie lezy..."), wiec nie moga
    argumenotwac braku srodkow na konserwacje.



    >> Konsument zawierajac umowe dostawy energii ma prawo oczekiwac
    >> nieprzerwanej dostawy. Tylko w Polsce przyzwyczajono ludzi, ze przerwy
    >> sa i tak musi byc. A nie musi.
    >
    >
    > No nie wiem... ja tam do przerw jestem zupelnie nieprzyzwyczajony. :)
    >
    >> Dodam, ze u mnie dostawca placi szybciutko i bez zadnego wezwania za
    >> wstepnie znane szkody, np za zywnosc ze sklepowych lodowek.
    >
    >
    > No to ok, ale za mecz tez placi? ;)


    Narazie nie. Ale dobra mysl. Niedawno Sony zawarlo igode w pozwie
    zbiorowym o oszustwo z recenzjami filmow. Placili lapowki za falszywe
    recenzje w gazetach. Cwany prawnik pozwal zarzucajac szkode polegajaca
    na niekorzystnym rozporzadzeniu mieniem (bilet w kinie) i Sony peklo.
    Zamiast pojsc na wyrok zgodzili sie zwrocic pieniadze widzom i dac pare
    groszy na kolejne filmy na glowe. Oczywiscie prawnik dostal honorarium
    wieksze niz bilet na film i w gotowce. ;-)


    >> W koncu dlaczego w 21 wieku klient zakladu energetycznego ma oczekiwac
    >> przerw w dostawie? Gdzies na odleglej wyspie na Filipinach, moze tak.
    >> Ale w Europie?
    >
    >
    > No wiadomo... IMO wysokosc odszkodowania powinna precyzowac umowa.

    Dlaczego? Sama szkoda moze byc rozna, a nawiazka jest dla celow
    wychowaczych i nie da sie przewidziec, jaka wysokosc jest dobra dla
    odstraszenia sprawcy na przyszlosc.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1