Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 maj 2008 21:38
> (autor Liwiusz
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <g0knqr$gch$2@news.onet.pl>):
>
>> Nie musisz, można napisać pozew samemu, wzory są w necie. Na pewno
>> jest to mniej kosztowne niż angażowanie policji i prokuratury do
>> sklepowej reklamacji.
>
> Niestety nie wiem jak. Do tego skoro cywilne, to mnie to będzie kosztowało
> kolejną kasę :( Pozostaje odpuścić. Szkoda, że prawo wspiera drobnych
> naciągaczy.


Kosztuje to 30zł przy tej wartości przedmiotu sporu, w dodatku
zwracane przez pozwanego po wygraniu sprawy.

A jeśli chcesz, aby ktoś to za Ciebie zrobił (tak jak miała to zrobić
policja), weź adwokata, tylko nie umawiaj się na wynagrodzenie większe
niż 60zł, bo prawdopodobnie więcej by Ci sąd nie zasądził.

W wielu miejscach różnego rodzaju studenci prawa (i nie tylko)
pomagają w tego typu sprawach, zwykle bezpłatnie.

I na drugi raz jak będziesz narzekał, że prawo wspiera przestępców,
weź pod uwagę, że to również przez Ciebie, skoro nie chce Ci się iść do
sądu po 100zł i tolerujesz tego typu zachowania.

Ja w swoim prywatnym życiu takich spraw w okolicach 100zł miałem
kilka, żadnej nie żałuję ;)


--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl