Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

>> Wykorzystanie tego nagrania gdziekolwiek będzie zupełną
>> ostatecznością, jak już nie będę miał innego wyjścia. Jeśli nie
>> będzie takiej potrzeby to nie wykorzystam go nigdzie.
>> Rozmowa w założeniu ma być miła i przyjemna, o ile będzie miała
>> szanse taka być. Nie miałem do tej pory kontaktu z urzędnikami
>> GUS to nie wiem jakie tam klimaty panują. Dostanie szanse
>> zachować jak się człowiek, mimo że to urzędnik państwowy:)
>
> Tylko pamiętaj, że to nadal stanowisko urzędnika. W Ordynacji
> Podatkowej jest taka instytucja wiążącego prawnie stanowiska
> urzędnika. i też telefonicznie to nie działa, tylko trzeba na
> piśmie.

Ale to w ordynacji podatkowej.
Nie mieszajmy - tutaj nie ma to nic do rzeczy.

> Jeśli nawet on Ci głupot naopowiada, to to Ty dalej
> będziesz odpowiadał za sfałszowanie danych, a nie on. Nawet nie
> przychodzi mi do głowy przepis, na podstawie którego można by jego
> ścigać. Mógł się pomylić po prostu.

Jak rozumiem, Tomaszek nie chce scigac urzednika.
W razie "w" chce tylko sam uniknac konsekwencji pokazujac ze ów
urzednik wprowadził go w błąd.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo