On Fri, 12 Nov 2004, Jakub Bryl wrote:

>+ Witam wszystkich!
>+
>+ Wynajmuję (umowa najmu) mieszkanie od osoby fizycznej nie prowadzącej
>+ działalności gospodarczej. Chciałbym prowadzić w tym mieszkaniu własną
>+ działalność gospodarczą. Działalność to usługi wykonywane u klienta. W
>+ mieszkaniu tym nie jestem zameldowany (i nie będę).
>+
>+ Właściciel nie chce się zgodzić na prowadzenie prze mnie DG w tym lokalu,
>+ ponieważ twierdzi że:
>+ 1) nie może mi wynajmować mieszkania (osobie prowadzącej DG) jeśli on nie
>+ prowadzi DG

To akurat prawda nie jest. IMO & AFAIK.
Ale JEST prawdą, że jakby wynajął coś co NIE jest "lokalem mieszkalnym"
(patrz niżej) to życie miałby skomplikowane, bo stałby się dodatkowo
podatnikiem VAT :> - oprócz rozliczania samego najmu na PIT.

>+ 2) będzie płacił znacznie wyższy podatek

Jeśliby... jak wyżej - to prawda. Zarówno podatek od nieruchomości
jest znacznie wyższy dla "pomieszczeń gospodarczych" jak i dochodzi
VAT do kwoty najmu (w sumie nie on zapłaci :> ale musi zanieść do
US i serce by mu się krajało... tyle dobra... ;>).

>+ Czy ktoś mógłby to zweryfikować? Szukałem po różnych aktach prawnych i WWW ale
>+ nie znalazłem nic co potwierdziłoby jego uwagi

Słabo szukałeś ;)

>+ (ani nic co by im zaprzeczyło).

...a to JESZCZE słabiej :)
Szukaj haseł zbliżonych do "charakter mieszkalny".

To o czym piszesz i czego boi się właściciel - to przekwalifikowanie
pomieszczeń na niemieszkalne !
RZECZYWIŚCIE jak np. w jednym pokoju zainstalujesz jakąś maszynerię
powodującą że postawienie tam np. łóżka czy telewizora będzie
wykluczone :> - to będziesz miał "pomieszczenie gospodarcze".

Ale jak widzę z opisu ty chcesz w sumie "tylko" mieć tam hm... biuro
i szafkę na narzędzia :)
Czyli *przede wszystkim* "miejsce przechowywania dokumentów" jak
rozumiem. No to szukaj owego "niezmienienia przeznaczenia" (czy tam
"charakteru") pomieszczenia :)

>+ Czy ktoś może mi tu pomóc?

"Każdy za siebie"... rób jak uważasz.
Ale ja mam "biuro" i dokumenty w "normalnym" mieszkaniu.
Niewydzielone (nie jest to *cały pokój*).
Żadnych kosztów "ogólnych" (ogrzewanie itp) nie zaliczam w związku
z tym do DG... i tyle.
Na (ustne - czyli "nieważne" :)) pytanie w UM kazali mi iść sobie
i głowy nie zawracać :)

pozdrowienia, Gotfryd