eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNajechałem samochodem na niewidoczny słupekRe: Najechałem samochodem na niewidoczny słupek
  • Data: 2003-12-05 09:38:39
    Temat: Re: Najechałem samochodem na niewidoczny słupek
    Od: "Chmielu" <j...@N...info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > 1 gdzie miales oczy - na parkingu nalezy zachowac szczegolna ostroznosc-
    > uszkodzenia na to nie wskazuja

    A na co wskazują uszkodzenia? Co na ich postawie mozna wywnioskować?

    > 2 slupek stal na lini ciaglej wyznaczajacej parking dlaczego chciales ja
    > przejechac - to wbrew kodeksowi

    Czy linia ciągła (czyli _obrys_ parkingu) ma to samo znaczenie co linia
    ciągła w centrum miasta?

    > 3 rownie dobrze mogl to byc zwykly slupek parkingowy -tylko nie bylby taki
    > twardy :(

    Ale na pewno byłby wyższy, lepiej oznakowany, pomalowany na biało-czerowne
    pasy...
    I to własnie zmienia (moim skromnym zdaniem) znaczenie danej sytuacji.
    I tak bym uzasadniał w sądzie...

    > Opinia policjantow bym sie nie sugerowal - oni poprostu chcieli miec
    swiety
    > spokoj

    Być może...
    Sprawa bezpośrednio ich nie dotyczyła, bo to nie droga publiczna, tylko
    parking "prywatny"...

    > Na takie razy to tylko autocasco nawet parktronic nie pomoze jak tak
    szybko
    > jedziesz

    Teren ma ograniczenia do 15km/h a ja ruszałem, więc miałem moze 10km/h

    > Co do wypowiedzi wlasciciela - postaw sie na jego miejscu

    To znaczy? Bo nie bardzo rozumiem...

    --
    Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1