Osoba przedstawiająca się jako *Piotr Kubiak* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

>> Argument ad absurdum. Wszystko co nie jest zabronione, to chyba jasne?
>
> Och, to chyba właśnie o to chodziło, żeby wskazać co jest zabronione,
> prawda?

No i OK; przy czym część dyskutantów chciałaby przepisu "możesz
nagrywać jeśli...". Takiego przepisu nie ma i mam nadzieję, że nie
będzie.
I tak mamy przeregulowane życie. Jak zaczynałem studia (kurczę, nie aż
tak dawno temu!) nie było 60% wszystkich tych ustaw. Wówczas wydawało
mi się, że część z tych wszystkich rzeczy nigdy nie będzie
uregulowana - bo i po co.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
[-> miejsce na Twoją reklamę, tylko 1 zł/doba za 1 linijkę <-]