Został bardzo słusznie ukarany, bo wykazał się wyjątkową głupotą zastawiając
komuś wjazd do garażu. Takich bezmózgowców niestety jest b. dużo.
Jeśli podejrzewał samowolę budowlaną, to mógł to zgłosić do nadzoru
budowlanego, a do czasu wyjaśnienia sprawy parkować gdzieś indziej.

Użytkownik "Gregory - Poznaniak" <g...@i...net> napisał w wiadomości
news:a99pjc$m1r$1@onyx.icpnet.pl...
> Witam
> Własnie zaobserwowałem dziwną, wg mnie, sytuację.
> Pomiędzy śmietnikiem a osiedlową stacją prekaźnikową prądu ( czy jakoś
> tak to się nazywa) został postawiony "garaż" z blachy. Nie wiem czy
> legalnie czy nie, w każdym bądź razie ściany garażu stykają się ze
> śmietnikiem i ze stacją prądu
>
> 1. Co na to prawo budowlane i inne dotyczące prądu
>
> Przed tymi trzema "rzeczami" jest miejsce do prakowania. Nie ma żadnych
> znaków ograniczających postój. Żadnych. Gościu na drzwiach "garażu"
> umieścił własną kartkę z prośbą o nie zastawianie wjazdu do "garażu".
> Dzisiaj wezwał policję, bo ktoś tam zaparkował. Polcjant wylegitymował
> kierowcę i wlepił mu mandat!!
>
> 2. Czy słusznie został ukarany kierowca parkujący przed "garażem"
>
> O ile pamiętam to garaż został postawiony przez człowieka, który
> poruszał się motorowym wózkiem inwalidzkim "Duo". Po jego śmierci garaż
> zmienił właściciela.
>
> Byłbym wdzięczny za wypowiedź ludzi, którzy znają się na prawie,
> ponieważ jestem w tym temacie zupełnie zielony.
>
>
> --
> Gregory
> Poznaniak z krwi i kości
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/