A. Dwojnowski wrote:

> No zaraz, skoro w zestawieniu jest mowa, ze kredyt jest
> na 12 miesiecy, wyliczona jest nawet rzeczywista stopa
> oprocentowania (czyli odsetki jakie zaplacilbym biorac
> kredyt i splacajac go w calosci, jednorazowo po 12
> miesiacach), to moim zdaniem naliczanie takich oplat
> to granie w kule.

Jeszcze jedno, w "Informacji o kredycie konsumenckim"
jest mowa, ze jesli przez 3 kolejne okresy platnosci
nie ma splaty minimalnej, to Bank moze wypowiedziec
umowe. Ani slowa o oplatach.

>> bank ma rację. Do tego wyliczenia bank też nie zaliczy kosztów
>> windykacji, procesu sądowego czy też opłat komorniczych. Co nie
>> znaczy, że bank (lub ktoś inny) kiedys ich nie może pobrać.

No jest to dobry argument, tyle ze dalej twierdze,
ze taka "Informacja o kredycie ..." (jesli nawet nie
jest sprzeczna z naliczona oplata), to i tak narusza
dobre obyczaje i wprowadza klienta w blad.

A gdybym sie chcial z bankiem troche poprztykac, to
czy sa jakies sady konsumenckie, rzecznicy konsumenta,
czy jakas inna instytucja, w ktorej moge to zrobic nie
ryzykujac bankructwa?

A.