Dnia Mon, 25 Oct 2021 16:28:56 +0200, Kviat napisał(a):

> W dniu 25.10.2021 o 13:06, Jacek Maciejewski pisze:
>> Dnia Mon, 25 Oct 2021 12:28:08 +0200, Kviat napisał(a):
>>
>>> W dniu 24.10.2021 o 16:03, Jacek Maciejewski pisze:
>>>
>>>> Ty i Kviat - humaniści za dychę. Proszę mi powiedzieć ilu imigrantów
>>>> mahometan możemy wpuścić do Polski, niosąc im ulgę w ich ciężkim losie,
>>>> zanim zostanie wyczerpana wasza tolerancja? Domagam się liczby a nie
>>>> dyrdymałów.
>>>
>>> Intelektualisto za dychę, moja tolerancja dla ciężkiego losu katolików
>>> już dawno została wyczerpana, a mimo tego nadal mnie stać na ich
>>> utrzymywanie. Katolików wpuściliśmy, to i mahometan też damy radę. Co
>>> najwyżej największy właściciel ziemski na świecie będzie musiał się
>>> podzielić dobrami.
>>>
>> Liczba, bałwanie! Nie chce ci przejść przez gardło?
>
> Ale czego nie rozumiesz?
Ja? Doskonale rozumiem. To ty zdajesz się czegoś nie rozumieć.
>
> Hipotetycznie...
> ...stoi na granicy UE 5 milionów osób (albo 10 milionów...). Rodziny z
> dziećmi. Bez karabinów i bez granatów w dupie.
No i? Jeśli Nasze współczucie będziemy lokować w setki biednych
przemarzniętych Arabów na granicy, to za lat 10 czy 20 będziemy mieli
setki tysięcy albo miliony uchodźców klimatycznych napierających na
Europę, bo tu leży prawdziwy problem. Ale aby zapobiec temu, trzeba dziś
potrząsnąć zdrowo kiesą. Zrezygnujesz z 10 czy 20% twoich dochodów żeby
wykształcić młodzież z Dahomeju czy Rwandy, nakarmić dzieci w Sudanie,
zapłacić za armię która popędzi talibów tam skąd wyleźli żeby postawić
na nogi gospodarczo Afganistan? Aby zapłacić za przekształcenia w
gospodarce związane z kryzysem klimatycznym? Oczywiście że nie. Wolisz
pyskować na grupie, wysłać ciepłą kurtkę i 4 batoniki i mieć dylemat
moralny z głowy. Będziesz się branzlował tanim współczuciem wobec łasych
na socjal Arabów którzy zapłacili za podróż więcej niż roczne dochody
niejednej polskiej rodziny i są tu, w paskudnej sytuacji na własne
życzenie i ryzyko. A mają przecież własne państwa, niech tam
zaprowadzają porządek i budują przyszłość zamiast podczepiać się pod
cudze osiągnięcia.

>
> Co robisz? Będziesz do nich strzelać, albo patrzeć jak zdychają z głodu,
> bo wierzą w innego bożka?
Niewykluczone że albo strzelać albo patrzeć jak zdychają. To zależy jak
dalece istniejący już imigranci nadwerężą wytrzymałość rodaków i jaka
opcja polityczna postanowi na tym zbić kapitał.

Nie mam serca dalej od ciebie wymagać podania ilu imigrantów mahometan
byłbyś w stanie tolerować. Pytanie było podchwytliwe, jakbyś podał
jakąkolwiek liczbę, zwróciłbym ci uwagę że strzelanie do uchodźców teraz
albo dopiero wtedy kiedy ich ilość osiągnie twój próg tolerancji niczym
się nie różni. Oczywiście, nie mogłeś dopuścić aby twoje zakłamanie
wyszło na jaw, więc rękoma i nogami wzbraniałeś się przed podaniem tej
liczby.

Szerszego spojrzenia na świat życzę, choć wątpię byś był do tego zdolny.


--
Jacek
I hate haters.