eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtoś pomoże ?Re: Ktoś pomoże ?
  • Data: 2004-10-28 19:39:11
    Temat: Re: Ktoś pomoże ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tomasz Miazga" <t...@m...bizniespamujemy.tu> napisał w
    wiadomości news:6748f7a4b6c970dc0e0fb2178bfa21cf@news.home.net.
    pl...

    Co najmniej dziwne pytanie. Czyli dłużnik nie zna wysokości długu?

    Ale można zastosować wybieg i zarzadać od wierzyciela pokwitowania
    wpłaconych już sum. teraz zażądać się musiał zdecydować, czy pieniążki
    zaliczył na odsetki, czy kwotę główną. Albo wprost zaproponować zawarcie
    ugody określającej jak to ma być płacone.

    co do zasady wierzyciel może wpłacone pieniążki w pierwszej kolejności
    zaliczać na odsetki. no ale to z pokwitowania wynika, bo dostajesz wpłacasz
    100 zł, a kwitują 50 zł, pisząc, ze pozostał na odsetki zaliczono.

    Jak wierzyciel leci w kulki i tego nie pisze, to sam sobie będzie winien.
    Zgodnie z art. 466 kc "z pokwitowania zapłaty dłużnej sumy wynika
    domniemanie zapłaty należności ubocznych." A zatem jak kwituje te całe 100
    zł, to niestety tym samym z odsetek rezygnuje automatycznie.

    Generalnie suma pokwitować ma się wyrównać ze zobowiązaniem. W takiej
    sytuacji jednak należy pieniążki wierzycielowi dawać za pokwitowaniem a nie
    przelewem na konto. Bo potwierdzenie przelewu w tej sytuacji z przyczyn
    wynikających z treści art. 466 kc w praktyce nie jest tożsame pokwitowaniu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1