W dniu 2018-03-06 o 14:08, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-03-06 o 13:56, kosmos pisze:
>
>>>> Wstrzymam się z pisaniem do Allegro bo z tego co pamiętam to oni
>>>> mają problem z rozumieniem słowa pisanego. Jeszcze moje konto
>>>> zablokują:)
>>>> Korespondencję będę zwracał na pocztę i tyle.
>>>
>>> Skoro masz nazwisko adresata to nie zaczynaj od teorii spiskowych tylko
>>> sprawdź czy w twoim bloku taki nie mieszka. Może po prostu ktoś pomylił
>>> cyferki przy adresie i stąd całe zamieszanie.
>>>
>> Według Ciebie tak łatwo to sprawdzić? Ja nie znam nazwiska nikogo w
>> moim bloku (poza moją rodziną, rzecz jasna) i w łatwy sposób bym tego
>> nie był w stanie sprawdzić (nie ma czegoś takiego jak lista
>> lokatorów). Chyba, że proponujesz spacer po wszystkich mieszkaniach...
>
> U mnie listy lokatorów jeszcze są. Niekompletne ale są.
> Nie nastawiał bym się tak jak ty że skoro nie ma ich u ciebie
> nie będzie ich też u innych.
> Ponadto nie wszyscy mieszkają w spółdzielniach molochach.
> Czasami można wpaść do spółdzielni która jest blisko,
> pokazać list i spytać czy mają takiego lokatora/właściciela.
> W moim przypadku właśnie takie pytanie zadziałało.
> Ale można też siedzieć na dupie, pierdzieć w fotel i przekonywać
> innych że jest to tak skomplikowane i pracochłonne że lepiej
> nic nie robić.

Albo po prostu wpisać nazwisko w google/fejsa i napisać do tych kilku
osób, które mogą być zamotane w tą sprawę.

--
Liwiusz