> dwa miesiące temu wygrałem apelację w sądzie rodzinnym. Sąd zasądził
jakieś
> (niewielkie) koszty sądowe dla mnie od pozwanego. Chciałbym te koszty
> odzyskać. Z sądu otrzymałem odpis wyroku wraz z klauzulą wykonalności.
>
> Czy mogę z tym od razu pójść do komornika, czy powinienem wcześniej wysłać
> wezwanie do zapłaty? Chodzi o to, żeby, nie został obciążony kosztami
> komorniczymi.

To ja jeszcze raz pozwolę sobie zapytać Was o radę.

Wyrok (prawomocny, w sądzie apelacyjnym) zapadł 30 kwietnia. Do dnia
dzisiejszego nie otrzymałem od strony przegranej kosztów procesu,
zasądzonych przez sąd.
Czy komornik, ściągając określoną kwotę, powiększa ją od razu o odsetki
ustawowe, czy powinienem o to jakoś zawnioskować, czy też ściągnie tylko
dokładnie tyle, ile jest zasądzone?

Jak dokładnie te odsetki policzyć - czy dobrze jest, jeśli zrobię to tak
(załóżmy, że koszty zasądzone przez sąd wynoszą 1000zł):
za każdy dzień 1000zł * (11,5%/365)?

Czyli na przykład, po 120 dniach odsetki to 1000zł * (11,5% * 120/365) =
37,81zł, tak więc należy się 1037,81zł.

Dziękuję i pozdrawiam,
Piotrek