W dniu 2012-03-17 14:51, Przemek Lipski pisze:
> Użytkownik "maruda"<m...@n...com> napisał w wiadomości
> news:jk15uq$oup$2@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-03-17 02:02, Przemek Lipski pisze:
>>
>>>> Tak na cele mieszkaniowe. I to jesli otrzyma zgodę. Wycinka bez zgody to
>>>> juz kara.
>>
>> (Od paru lat można bez zezw/kary wyciąć drzewa<10 lat)
>>
>>>
>>> To znaczy jeżeli drzewo rośnie na środku działki budowlanej w miejscu,
>>> gdzie
>>> ma stać dom (zezwolenie na usunięcie powinno się dostać chyba bez
>>> problemów)
>>> opłata nie obowiązuje?
>>
>> Mniej-więcej.
>> Zostaje obowiązek posadzenia na własnym terenie tej samej ilości drzew.
>>
>
> Ale owo posadzone w zamian drzewo mogę wyciąc bez kary przed upływem 10 lat?
> Czy też moze obowiązuje je jakieś specjalne traktowanie? :>

<10-letnie wycinasz bez zezwolenia. Wbrew pozorom, 10-letnia sosna ma
przy ziemi 10cm średnicy. Niestety, dokładnie widać to dopiero po
ścięciu ;) Można policzyć (nie wiem jak się to nazywa fachowo) te "pęki"
z których wyrastają gałęzie. Też są coroczne.

Jeśli załatwiasz zezwolenie w związku z budową, to nie zapłacisz, ale
nakażą Ci nasadzanie tej samej liczby drzew. Nie wiem co w przypadku,
jeśli się "nie przyjmie".

... można natomiast przycinać koronę, byleby drzewo żyło nadal.
Widziałeś wiejskie wierzby przy polnych drogach?

No i z tym podlewaniem też bym uważał. Jeśli jakiś urzędnik weźmie sobie
do serca, to zapłacisz i za drzewo i za ekspertyzę czym podlałeś. Ślad
zostaje.



--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda