eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJeszcze jeden z serii "O kanarach"Re: Jeszcze jeden z serii "O kanarach"
  • Data: 2006-09-10 18:24:11
    Temat: Re: Jeszcze jeden z serii "O kanarach"
    Od: buraxta <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    j...@g...pl wrote:
    > Powiem tylko tyle, ze bylo ich dwoch i ze byli wieksi. Co prawda jeden
    > z nich nie mial zdania i byc moze nawet w jego biednej makowce tlila
    > sie watla mysl, ze to co robi, sposob w jaki zarabia na zycie, nie jest
    > godne dzentelmena...ale niestety jak to zwykle z ludzmi o slabej woli
    > calkowicie ulegal wplywowi swojego kompana, ktory byl zupelnie
    > pozbawiony skrupulow i (oczywiscie) wiekszy od niego. A ja bylem z
    > kolezanka i z jednym ciezkim plecakiem. Oczywiscie nieskonczenie
    > gorowalismy nad nimi pod wzgledem jakosci intelektualnej naszych
    > argumentow, ale w takich sytuacjach czerpie sie z tego wylacznie, ze
    > tak powiem, gleboko intymna satysfakcje.

    Mówisz do pana kontrolera, że tutaj wysiadacie i jak chcą mogą wysiąść z
    wami i poczekacie na policję. W dużej liczbie przypadków taki kanarzyna
    będzie stawiał opór i nie będzie chciał cię wypuścić, więc wtedy dajesz
    mu w mordę, albo kopa żeby wyleciał na przystanek i dzwonisz na policję.
    Po prostu nie można dać się zaszczuć takiemu elementowi.

    Oczywiście jest to dość ekstremalna sytuacja i moim zdaniem lepiej
    byłoby mieć jakiś dowód w postaci filmu, albo nagrania dyktafonu z
    komórki, bo pewnie po takiej akcji nie będzie prosto gadać z policją :)

    --
    // \\
    // // // http://www.buraxta.int.pl \\ \\ \\
    \\ \\ \\ GG:421503 | JID:b...@g...com // // //
    \\ //

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1