W dniu 2018-10-11 o 16:48, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 11-10-18 o 10:03, Olin pisze:
>
>>> Tu jest grupa PRAWO a nie POLITYKA. Wypada przynajmniej udawać że
>>> w poście chodzi o prawo.
>> Chcesz, masz:
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,2402
8655,mlodziez-wszechpolska-miala-masowo-falszowac-po
dpisy-zaginal.html#a=66&c=154&s=BoxNewsLink
>
> Zginięcie jednego z kilkudziesięciu tomów akt jet oczywiście naganne,
> tym niemniej nie sądzę,by stanowiło niepowetowaną szkodę.

Czas to pieniądz. A poselskie pensje małe nie są.
A kto płaci? Pan płaci, pani płaci...
To niepowetowana szkoda. Nikt im tych pieniędzy nie zwróci.
O innych szkodach z litości nie wspomnę.

> Świadków można
> kolejny raz przesłuchać. Opinie biegłych odtworzyć.

A kto za to płaci?
Pan płaci, pani płaci...

> Codo zasady czynność
> niepowtarzalna (przykładowo oględziny) robi się w dwóch kopiach i druga
> powinna być w "Aktach kontrolnych".

"Jak ustalili dziennikarze, akta w komplecie trafiły do prokuratur z
prokuratury rejonowej Edyty Książek-Radomskiej. Została ona wybrana do
nadzorowania śledztwa przez szefową prokuratury w Białymstoku Elżbietę
Pieniążek. Wcześniej Pieniążek przyznała jej też śledztwo dotyczące
wyłudzenia milionów złotych przez stowarzyszenie powiązane z posłem PiS
i agentem CBA Tomaszem Kaczmarkiem. Przez pięć lat w sprawie nie
przedstawiono zarzutów."

Pozdrawiam
Piotr