Ja do nich wysłałem pismo po tym jak mnie okradli, że nie życzę sobie
żadnego kontaktu z tą lichwiarską firmą. I poskutkowało. A kradziez
polegała na przedłużeniu umowy o prezentacji danych na stronie pf.pl
którą podpisałem a okazało się że dotyczy czegoś zupełnie innego. Zaraz
powiecie należy czytać umowy, ale w rozmowie z konsultantką ustaliłem
warunki a faxem dostałem jakieś kody umowa na jakieś dfdr2010 i skąd ja
ku... mam wiedzieć że to jakaś ich inna usługa. kasa nie duża bo 300zł
ale mieć 3 stówy i ich nie mieć to razem sześć stówek. Zapłaciłem co by
mi nie pyszczyli po kilku pismach bo miałem dosyć tej szopki ale
złodziejom z eniro podziękowałem i proponuję wystrzegać się tej
lichwiarskiej firemki.