eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInterwencja policji (troszkę długie)... › Re: Interwencja policji (troszkę długie)...
  • Data: 2006-02-12 14:09:54
    Temat: Re: Interwencja policji (troszkę długie)...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej wrote:

    >>Dlaczego nie została wymeldowana?
    >
    > Ponieważ status mieszkania nie jest uregulowany od 1996 roku, tj. od
    > śmierci mamy, która w dokumentach po dzień dzisiejszy jest głównym
    > najemcą...

    To na jakiej podstawie ten brat w ogóle tam mieszka?

    >>Dlaczego siostra nie została oskarżona za fałszywe wezwanie?
    >
    > Tego nie wiem, ale czy to policja powinna postawić jej od razu taki zarzut?
    > Czy brat może to zrobić na piśmie w formie zawiadomienia?

    Nie zawsze im się chce - sprawa mała, mało pewna, a papierków mnóstwo
    (ta cholerna biurokracja IMHO solidnie pogarsza sprawność policji).

    >>Jeśli nie mieszka - to główny najemca ma _obowiązek_ ją wymeldować w
    >>trybie administracyjnym.
    >
    > Wiem, ale na dzień dzisiejszy formalnie nie ma uregulowanej sprawy głównego
    > najemcy. Brat jest tylko w stanie udowodnić kwitami i wyciągami bankowymi,
    > że ponosi koszty utrzymania mieszkania...

    Lepiej niech to ureguluje, bo jeszcze ona może próbować metody psa
    ogrodnika, czyli próbować doprowadzić do przepadku mieszkania w ogóle.

    >>A póki co wymienić zamki. Zakładam, że w mieszkani nie ma niczego
    >>należącego do tej siostry (meble, ubrana, inne przedmioty osobiste)?
    >
    > Nie. Brat używa jednego pokoju no i łazienki i kuchni, a jej lata temu (bo
    > wtedy wydawało się to oczywiste) zostawił drugi pokój, w którym ona ma
    > swoją szafę i jakieś tam graty...

    No to jest problem, bo może próbować wykazać, że jednak tam zamieszkuje.

    Chyba najprościej byłoby cichutko pozbyć się tych gratów (oraz szafy,
    jeśli jest w stanie wykazać do niej jakieś prawa) i zmienić zamki. A jak
    znowu przyjdzie - nie wpuścić.

    Sam meldunek nie daje jej prawa przebywania, więc policją to może raczej
    grozić ten brat (jak będzie się próbowała wedrzeć - naruszenie miru
    domowego -> sprawa karna ścigana z urzędu).

    PS: oczywiście nagrywać, nagrywać, nagrywać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1