eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInstytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne. › Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
  • Data: 2013-11-09 09:37:19
    Temat: Re: Instytucje publiczne, a oprogramowanie komercyjne.
    Od: poreba <d...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 8 Nov 2013 17:09:32 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    >> Udział rynkowy ma o tyle znaczenie, o ile wpływa na rozpowszechnienie
    >> jakiegoś standardu mozliwego do stosowania niezależnie od wpływów
    >> finansowych na rachunek potentata.
    > Naprawdę uważasz, że udział rynkowy w OS Microsoftu to zasługa stosowania
    > go w urzędach w kraju typu Polska?
    Naprawdę ja cos takiego napisałem? Gdzie?!

    >>> dostęp i możliwości oferowane przez e-administrację są zazwyczaj
    >>> *alternatywą* a nie wymogiem.
    >> Patrz 'Płatnik' i niejaki 'e-PFRON'
    > Z PFRONu z powodzeniem korzystałem stosując zwykłe papierowe wnioski.
    A ilu pracowników zatrudniasz?

    > Od płatnika jest księgowość, a wystaw sobie "wymysł" działania płatnika
    > na linuksie jest nadal wymysłem jakiś fanbojów,
    Ja cały czas nie o tym, nie o linuksie, OSX, czy innych autodeskach.
    Ja o tym, że jeżeli mam _przymus_ przekazawywania danych do instytucji
    publicznej w formie elektronicznej to wybór narzędzia
    (producenta/sprzedawcy/rodzaju) narzędzia, z jakiego skorzystam, powinien
    być moim wyborem. Nie instytucji. Jak bede miał kaprys skorzystania z
    linuksa i kasę na napisanie odpowiedniego narzedzia to instytucja powinna
    przyjąć ode mnie te ddane. Decydować powinna jedynie zgodność ze standardem
    - niezależnym od jakiejś firmy prywatnej.

    > Czemu nie drzesz szat, że np. Insert nie przygotowuje swoich wersji
    > programów księgowych pod linuksa?
    Bo nikt mnie nie zmusza żeby deklaracje podatkowe składać JEDYNIE w formie
    wydruków z programów tegoż.

    > zasłanianie się ceną licencji tegoż (ile teraz - 300-400 zł - podatki)
    Ale rozumiesz, że to nie chodzi wcale o cenę?

    >> Mylisz źródło problemu. /.../ zmusz do korzystania z
    >> rozwiązań jakiegoś przedsiębiorcy, za pieniądze. I to w sytuacji gdy są
    >> rozwiązania _niezależne_ od dostawcy.
    > Sęk w tym, że nie zmusza. Są alternatywy./.../
    >> Czy uważasz, że państwo może stosować _przymus_ stosowania papieru produkcji
    > Analogia nietrafiona, to nie ma co nad nią się pochylać.
    Sytuacja z 'Płatnikiem' się zmnieniła, po długoletnich bojach sądowych.
    Ja znam jeszcze - historycznie - problem z e-PFRONem. Ktoś tu wspominał o
    NFZ. Ile jest jeszcze takich przykładów?

    > Jak coś ma 1% udziału w rynku, to nie jest żadną dostępną alternatywą,
    Nie wiem coś się tak czepnął linuksa. To nie chodzi, że państwo nie wspiera
    każdego możliwego rozwiązania - powtorzę po raz kolejny.

    > z MS też mi nie po drodze.
    A jak zerniesz w moje, mi po drodze, czasami. Ale to mój wybór. I państwu
    nic do tego

    > Jakoś się nie domagam płatnika na OSX,
    Nie wsparłbym Cię w takich żądaniach. Argumantując zbyt małym udziałem
    rynkowym by wywalać publiczne pieniądze na to. Jednak gdyby rozwiązania
    zmusząły Cię do kupowania MSWin tylko dlatego, żebyś się mógł 'dogadać' z
    urzędem (a tak było kiedyś) - wspieram.

    > prowadzę firmę, płacę ZUS (nie tylko za siebie). *magic*. :)
    To pzreslij mi wyniki pomiarów terenowych, ale TYLKO w formie wypluwanej
    przez program raptularzotwórczy mojego kumpla. Oczywiście specyfikacji Ci
    nie zdradzi. Zamierza za to kase brać.

    --
    pozdro
    poreba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1