Użytkownik "Olleo" <o...@c...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:cp97hh$nmc$1@news.mch.sbs.de...

> Niezupelnie - gosc sobie postawil 2 slupki i lancuch (zamykany na klodke)
na
> parkingu, ale nie na jego miejscu parkingowym. Niejako jest to zajecie
> mienia - zrobil sobie teren prywatny z kawalka terenu osiedlowego.
> Tutaj jest wyjasnienie:
>
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&frame=right
&th=ff4254fffd99b46e&see
km=comqji%24jh5%241%40news.mch.sbs.de#link1
> Dzwonilem do spoldzielni i dowiedzialem sie, ze gosc zrobil to sobie na
> wlasna reke. Spoldzielni to nie przeszkadza.

Tak więc rzeczony gość dopuścił się wykroczenia opisanego w art. 90, albo 91
albo 99 kw. 90 moim zdaniem nie podejdzie, bo z komentarza wynika, że ma
odniesienia do uczestnika ruchu. Stawiający słupki uczestnikiem nie jest. 91
by moim zdaniem przeszedł, ale napotkamy trudny do rozstrzygnięcia problem,
czy zatoczka parkingowa to droga publiczna, czy nie. Wiele razy to
wałkowaliśmy tu i jakoś do końca nie wiadomo.

Ale 99 moim zdaniem "siada" jak ulał, bo mowa o pasie drogowym. A to już na
tyle szerokie określenie, że obejmie w mojej ocenie nawet ścieżkę biegnącą
wzdłuż drogi. Zatoczkę parkingową spokojnie.

No i właściwym organem jest Policja albo Straż Miejska. Nadzorowi
budowlanemu nic do tego. Policja i SM nie powinny mieć problemu, bo
wystarczy zastosować procedurę analogiczną do robienia bez zezwolenia
wykopów na drodze, czy stawiania barierek. Przerabiane wielokrotnie i nie ma
problemu.