Użytkownik "Anasza" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:52ed1b3f$0$2142$65785112@news.neostrada.pl...
> Jestem kierowcą zawodowym od bardzo dawna. Zawsze staram się przestrzegać
> prawa stąd też nigdy nie dostałem żadnego mandatu do wczoraj za
> przekroczenie prędkości w miejscu gdzie ograniczenie jest 70 km/h ja
> jechałem 90. Od paru miesięcy posiadam rejestrator wideo który cały czas
> nagrywa to co się dzieje na drodze. Nagrania zazwyczaj przechowuję przez
> miesiąc. Znalazłem nagranie z tego dnia w którym mnie fotoradar przyłapał
> i na nim znak pokryty śniegiem gdzie nie widać ograniczenia prędkości.
> Czy takim dowodem (o ile to jest jakikolwiek dowód) mogę przedstawić
> organowi wydającemu mi mandat z fotoradaru?

Jak najbardziej - powołaj się na błąd co do okoliczności stanowiącej znamię
czynu zabronionego (art. 7§2 kodeksu wykroczeń) podnoszac, że byłeś
przekonany, że w tym miejscu nie ma ograniczenia prędkości, a zatem
obowiązuje ogólny przepis. Sądzę, że jeśli nawet pójdą z tym do sądu, to
sąd tę okoliczność uwzględni, bo to bardzo sensowny argument. Dobrze by
było poza samym nagraniem VIDEO od razu dołączyć wyduk rzutu z klatki
przedstawiający ten konkretny znak. No i zakładam, że zaśnieżenie jest
takie, że nie dało się wymyślić, że tam jest ograniczenie prędkości, czyli
że to ne jakaś częściowa czapka śniegu, tulko zasypany znak. Ewentualnie
wrzuć gdzieś tę klatkę, byśmy ocenili.