eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie › Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
  • Data: 2007-11-26 00:24:03
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 25.11.2007 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    > W odpowiedzi na pismo z niedziela, 25 listopad 2007 22:14
    > (autor Olgierd
    >>> Bo granie muzyki jest działaniem aktywnym a fotografowanie pasywnym. Tak
    >>> więc jest to równie nieinwazyjne.
    >> Rozumiem, że dopóki komuś nie dam w ryj to nie ma problemu?
    > przecie sie zgadzam, ze granie wlasnej muzyki w okreslonych sytuacjach jest
    > problemem, podobnie jak pierdnięcie czy naplucie. Natomiast fotografowanie
    > i patrzenie niczym się nie różnią. Są równie nieinwazyjne i nie
    > przeszkadzające.

    Abstrahując zupełnie od prawa, najwyraźniej tak jest, że dla różnych ludzi
    różne rzeczy są inwazyjne. Czy coś musi być fizycznie (włączając w to
    dźwięki) inwazyjne aby po tej lini przeprowadzić granicę? A jak będę za
    Tobą łaził i fotografował Cię w różnych sutuacjach to juz będzie
    wystarczająco inwazyjne? Plaża - gdy się przebierasz, sikanie w krzakach
    przy jakiejś drodze, gdy jesteś zły i z kimś się kłócisz, gdy dłubiesz w
    nosie (wiesz jakie fantastyczne zdjęcia wychodzą gdy takiemu dłubiącemu
    delikwentowi zrobisz serię tak ze 3-6 klatek na sekundę?)... W którym
    miejscu przebiega tu granica?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1