Użytkownik Ewfka napisał:
> Zrób tak wyślij mu fakturę korygującą -oryginał i kopię- bo musi je podpisać
> tu nie wystarcza oświadczenie. Skseruj sobie f-rę korygującą i dołącz do
Podpis odbiorcy jest konieczny na korekcie *zmniejszającej* podatek
należny. A tu mówimy o zwiększeniu - faktura pierwotna była za niska,
podnosimy ilośc towaru, podnosimy więc jego wartośc i podatek VAT.

Pozostaje tylko kwestia cywilna - czy kontrachent dopłaci.
Ale skoro podpisał dokument dostawy na właściwą ilośc to nie ma kłopotów
z udowodnieniem że należnośc była wyzsza od wykazanej na pierwotnej
fakturze.

> termin np.7dni- zgłosisz sprawę do US(na marginesie- możesz tak zrobić i
> Urząd Skarbowy się tym zainteresuje). W razie czego będziesz miał podkładkę
> że nieczego nie zaniechałeś ze swojej strony tylko kontrahent się nie
> wywiązał. W ostateczności zawiadom o tym US.
A co zrobi US? Co on ma w ogóle do roboty w tej sprawie?
Każesz chłopakowi zrobic donos na siebie? Przeciez to on odprowadził za
mało VATu i dochodowego.

Chyba nie przeczytałas w czym tkwił problem. Albo nie zrozumiałaś.
Napisze jeszcze raz, łopatologicznie...
Wystawiono fakturę na zbyt małą ilośc towaru!
Korekta jest na plus a nie na minus - zwieksza podatek VAT naliczony na
fakturze.
Obowiązek podatkowy powstaje bez względu na to czy korekt będzie czy nie
będzie przyjeta przez kupujacego.
Obowiązek podatkowy powstał w 7 dni od dostawy. Wystawienie faktury jest
sprawa wtórną, chociaż nakazaną przepisami.
A czy kupujący uzna fature i za nią zapłaci, to juz kwestia cywilna a
nie podatkowa.
Chyba że US zaczał nagle pilnowac wzajemnych rozliczen przedsiębiorców i
egzekwowac zaległości. Fajnie... szkoda że o tym wczesniej nie wiedziałam...

Maddy

ps. Gdybys odpowiadała pod cytatami to może przez przypadek
przeczytałabys tez o co faktycznie chodzi w poście pytającego...

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl