eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEstetyka otoczeniaRe: Estetyka otoczenia
  • Data: 2012-05-04 17:56:48
    Temat: Re: Estetyka otoczenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.05.2012 17:28, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>>> Estetyka jest kwestią względną. Ja np. nie lubię domów z jasnopastelową
    >>>> elewacją i czarnym dachem. Dom w trakcie budowy też prawie każdy
    >>>> wygląda
    >>>> obrzydliwie.
    >>> Ale budowa się skończy.
    >> Kiedy?
    >
    > No powinna w rozsądnym czasie.

    Czyli?

    > W zależności od rodzaju budowy, ale są
    > pewne standardy budowlane i już.

    Jakie?

    >>> A muszą? Bo na razie to babcia nic nie robi, a chciałbym, żeby mogła i
    >> Czyli to ty podjudzasz i psujesz atmosferę? I to dopiero po 4 latach od
    >> postawienia budowli?
    >
    > Nic nie podjudzam i nic nie psuję. Babci to się nie podoba. Miała

    Dopiero teraz? Po 4 latach?

    > nadzieję, że gość to jakoś pomaluje albo posadzi na tym jakieś pnące
    > kwiatki. Niestety zamiast tego zaczął ,,sadzić'' graty.

    A w ogóle z nim rozmawiała na ten temat?

    >>> oni musieli się dostosować. Bo raz, że biedna kobiecina ma 86 lat i
    >>> mieszka z widokiem na składowisko śmieci i gnijący blaszak, a całe życie
    >> To posadź jej jakiś ładny żywopłot.
    >
    > No nie jest to takie proste. Myślimy o tym, ale tak wysoki żywopłot to
    > będzie rósł wiele lat. I do tego stworzy mur. Przy maleńkim ogródeczku
    > to dość nieciekawie nadal będzie.

    Coś za coś.

    >> Poza tym - on jakiś ubezwłasnowolniony, że sam się tym nie zajmuje, czy
    >> też ze wszystkich ludzi tylko tobie to przeszkadza?
    >
    > Widzę, że w twoim kręgu kulturowym to, że rodzina się wspiera jest
    > również obce. Najpierw nie umiesz pojąć, że chcę pomóc babci, teraz że

    Wspierać wspiera, ale w twoim przypadku wygląda to, jakbyś tylko ty judził.

    > ojcu. W połączeniu z forsowaną przez ciebie wizją ogradzania, zamykania,
    > zabezpieczania, zauważam że twoje życie społeczne naprawdę musi być
    > trudne.

    Moi sąsiedzi są odmiennego zdania.

    > No ale jak ktoś cię nazwał socjopatą, to nie dość, że się nie
    > obraziłeś, to jeszcze z uśmiechem przyklasnąłeś. Więc faktycznie
    > porozumienia nie nawiążemy także i w tym wątku.

    [ziew]

    >>> No to też powinno być zabronione. Też widywałem ładne okolice, gdy
    >>> takie coś stało i straszyło latami. Zgoda na budowę powinna być wydawana
    >>> dopiero, jak inwestor przedstawi środki na jej ukończenie.
    >> ROTFL
    >
    > A co, lepiej, żeby stały takie szkielety dziesiątkami lat?

    A to już nie twoja sprawa. Chcesz mieć widok czysty po horyzont - kup
    ziemię po horyzont.

    >>> No wiesz, jak masz np. powrzucane na kupę palety transportowe, stare
    >>> opony, plastykowe skrzynki z butelkami po piwie, elementy złomu i
    >> Oho, historia się rozbudowuje o nowe elementy.
    >
    > Nie nowe, tylko prosiłeś o sprecyzowanie słowa ,,graty''. Przypominam
    > pierwotny tekst:
    > ,,garaż jest obskurny, zardzewiały, a sąsiad jeszcze zaczął wokoło niego
    > robić składowisko gratów, które zaczynają przerastać krzaczorami. ''

    Tera graty zmieniłeś na odpadki, a krzaki na suchą trawę

    >> Może przedstaw raz a porządnie kompletne zeznanie, hmm?
    >
    > A jaka dokładność dokumentacji jest kompletna? Naszkicowałem ogólny
    > obraz sytuacji. Jeżeli gatunki gratów mają znaczenie, to nie ma sprawy,
    > sprecyzowałem na twoje pytanie. Nie zakładałem, że jest różnica czy on
    > tam wywala stare opony czy pudełka po piwie.
    > Generalnie psuje estetykę okolicy/

    Ponownie: estetyka to rzecz względna. Mi się nie podobają domy z
    czarnymi oraz płaskimi dachami i jasnopastelową elewacją.

    Dlaczego moje zdanie ma dyktować wygląd okolicy?

    [ciach]

    >> Najprościej - zrób zdjęcie. Bo np. skład drewna i plastiku w suchej
    >> trawie to pięknie podpada od zagrożenie pożarowe.
    >
    > No najprościej, ale nie zrobiłem, a to jest kawałek do pojechania. Więc
    > na już nie zrobię.

    Generalnie przed przedstawieniem sprawy dobrze jest ją rzetelnie
    udokumentować. Dla niektórych "rupieciami" będą np. zabytkowe maszyny
    rolnicze, czekające na renowację.

    >>> wszystko przerośnięte suchą trawą ew. elementami krzaków, a obok masz
    >>> odstawione domki ala ,,Jim wie lepiej'' czy ,,Cudowne lata'', z
    >>> wykoszoną trawką, płotkami na pół metra dla niepruszkowian, gdzie ludzie
    >>> mają z przyjemnością mieszkać, to owszem, przeszkadzają.
    >> Masz jakąś obsesję na punkcie Pruszkowa?
    >
    > Nie, ale zgłaszałeś, że tam mieszkasz

    Gdzie? Znowu masz jakieś urojenia?

    > i zgłaszałeś całkowicie odmienne
    > podejście do wielu spraw kulturowych.

    Póki co wygląda na to, że to ty masz podejście odmienne od większości.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1